Piłkarze ręczni Azotów Puławy rozpoczęli rok od wyjazdowego zwycięstwa ze Stalą Mielec

Klub z Puław sięgnął po Ukraińca, aby uzupełnić luki w składzie powstałe przez kontuzje Krzysztofa Łyżwy i Bartosza Kowalczyka. Ostroushko ma wzmocnić Azoty na lewym rozegraniu, gdzie trenerowi zostali Paweł Podsiadło i Nikola Prce. A właściwie tylko Podsiadło, ponieważ Bośniak po meczach swojej reprezentacji wrócił do klubu z urazem nogi.

Ukraiński rozgrywający dopiero od kilku dni trenuje z drużyną, więc potrzebuje czasu, aby właściwie rozumieć się z nowymi kolegami. Ale i tak to właśnie z rozegrania puławianie stwarzali największe zagrożenie w pierwszej połowie meczu w Mielcu. Wszystko za sprawą Pawła Podsiadło, który w ciągu 30 minut rzucił osiem bramek!

Pierwsza połowa zakończyła się wygraną Azotów 16:14. W 38. minucie swoją premierową bramkę w barwach zespołu z Puław zdobył Ostroushko (20:16). Dwie minuty później ponownie udanie zakończył akcję wykorzystując swoje warunki fizyczne.

Goście utrzymywali niewielką przewagę, ale trener Azotów nie był zadowolony z gry obronnej. A gdy zwiodła również ofensywa, to w 42. min. Wiktor Kawka (wychowanek Padwy Zamość) rzucił dla Stali bramkę kontaktową (20:21). Mielczanie mieli nawet szansę na wyrównanie, ale w decydujących rzutach zabrakło im precyzji.

W końcówce Azoty potwierdziły swoją wyższość, ale puławianie musieli grać uważnie i pilnować niewielkiej przewagi. Dopiero w ostatnich czterech minutach goście zbudowali wyższe prowadzenie.

Stal Mielec – Azoty Puławy 26:31 (14:16)
Stal: Lipka, Wiśniewski 1 – Janyst 4, Kawka 4, Krępa 4, Basiak 3, Mochocki 3, Sarajlic 3, Wilk 2, Chodara 1, Krupa 1, Kłoda, Skuciński. Kary: 6 min. Trener: Krzysztof Lipka
Azoty: Bogdanow, Koszowy – Podsiadło 9, Panic 5, Jurecki 4, Ostroushko 4, Seroka 3, Skrabania 3, Jarosiewicz 1, Masłowski 1, Titow 1, Grzelak, Gumiński, Kasprzak, Kuchczyński. Kary: 10min. Trener: Daniel Waszkiewicz

ZOBACZ TEŻ: Bal Mistrzów Sportu (RELACJA)