Piorun uderzył w szpital w Rykach i nie było prądu. Bilans poniedziałkowej burzy. Zobacz zdjęcia Czytelników

Marta Grabiec

30 czerwca 2020, 8:54

Zobacz galerię (12 zdjęć)

Synoptycy ostrzegali, że nad woj. lubelskim przejdą potężne burze, ale chyba nikt nie spodziewał się czegoś takiego. Wśród najbardziej poszkodowanych miejsc jest powiat rycki i lubelski.

Synoptycy ostrzegali przed burzami. IMGW wydało ostrzeżenie III stopnia dla kilku województw i wśród nich był nasz region. Nawałnica przeszła w poniedziałek w godzinach popołudniowych. Strażacy musieli interweniować 270 razy.

Zobacz galerię(12 zdjęć)

- W ciągu wczorajszego dnia mieliśmy 115 wezwań do uprzątnięcia gałęzi, 135 podtopień i dwa zerwane dachy w Białej Podlaskiej i Włodawie - mówił dyżurny z wojewódzkiej straży pożarnej.
Wśród najbardziej poszkodowanych miejscowości był powiat:

rycki - 80 zdarzeń,
lubelski - 40 zdarzeń,
bialski - 21 zdarzeń,
włodawski - 20 zdarzeń.

Awaria prądu w szpitalu i zalane pomieszczenie do robienia rentgena

Bez wątpienia to pow. rycki najbardziej ucierpiał po poniedziałkowej burzy. Oprócz połamanych drzew czy podtopień budynków mieszkalnych strażacy musieli zabezpieczać rzekę Zalesiankę (dopływ Wieprza), ponieważ woda osiągała tam poziom alarmowy.

Wyjątkowo niebezpiecznie zrobiło się, gdy w powiatowy szpital w Rykach uderzył piorun i doszło tam awarii prądu. Zalane zostało tam również pomieszczenie do robienia rentgena i tam strażacy musieli wypompowywać wodę.

Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych.

+37 Zobacz galerię

Zalane Starostwo w Lublinie

Żywioł okazał się również niszczycielski dla mieszkańców Lublina i okolic. W okolicy Garbowa spadający grad miał wielkość piłeczek do ping-ponga.
Ściany deszczu wlewały się do domów, piwnic, podziemnych parkingów i restauracji. Zalana została piwnica powiatowego starostwa w Lublinie przy ul. Spokojnej.
Strażacy musieli wypompowywać też wodę na drogach, aby znów były przejezdne. Akcje prowadzono na al. Wincentego Witosa w Lublinie i w Krasieninie.
Straty wstępnie oszacowano na 137 tys. złotych.

Dziwne leje w pow. kraśnickim

Czytelnicy również donosili nam, że w okolicach Dzierzkowic w pow. kraśnickim tworzyły się podejrzanie wyglądające leje. Były to chmury stropowe, które na szczęście tylko groźnie wyglądały.