Piraci z Karaibów z misją w filharmonii

W muzycznej postaci na estradę wtargną "Piraci z Karaibów" w trzech odsłonach: "Klątwa Czarnej Perły", "Skrzynia Umarlaka" i "Na krańcu świata". To kompozycje Klausa Badleta i Hansa Zimmera, które na dobry początek wykona orkiestra symfoniczna Filharmonii Lubelskiej pod kierunkiem Macieja Sztora, młodego dyrygenta, wychowanka prof. Jerzego Salwarowskiego w Akademii Muzycznej w Poznaniu.

Co jeszcze nas czeka? Kilka wzruszeń za sprawą muzyki z "Gladiatora", a dla fanów filmu "Władcy pierścieni" zabrzmi muzyka Howarda Shore z części "Dwie wieże".

Sentymentalni uronią łzy słuchając muzyki Ennio Morricone z filmu "Misja - Obój Gabriela" i żydowskich tematów Johna Williamsa z filmów: "Lista Schindlera" i "Getto". Tu domyślam się - zabrzmią lirycznie skrzypce solo w wykonaniu Ani Ziółkowskiej, utalentowanej i obsypywanej nagrodami na konkursach artystki, absolwentki poznańskiej akademii w klasie skrzypiec prof. Jadwigi Kaliszewskiej. Warto dodać, że Anna Ziółkowska w 2002 roku zadebiutowała recitalem w nowojorskiej Carnegie Hall wraz z pianistką Laurą Sobolewską. Tym razem usłyszymy ją w repertuarze filmowym.

To właśnie kompozytor John Williams jako pierwszy za sprawą sundtracków do filmów "Skrzypek na dachu" Normana Jewisona czy "Gwiezdne wojny" Georga Lucasa sprawił, że muzyka wykonywana przez orkiestrę symfoniczną, chóry i solistów stała się istotnym elementem budującym dramaturgię dzieła filmowego.

Sundtracki zaczęły także żyć własnym życiem. Do dnia dzisiejszego tworzą oddzielną kategorię oskarową, a reżyserzy docenili wpływ, jaki mają na stworzenie klimatu w filmie.

Dobra muzyka w filmie to połowa sukcesu. Niejednokrotnie znany lejtmotyw przypomina nam treść opowieści filmowej. Przywołuje wspomnienia zapomnianych dawno kadrów. Chętnie wracamy do tych momentów.

Piątek, Muzyka Filmowa,Filharmonia Lubelska, godz. 19, bilety 50, 40, 30 zł