Po kilkumiesięcznej internetowej znajomości pożyczyła mężczyźnie 45 tys. zł. Pieniądze przepadły, znajomy też

W czwartek (11 maja) na policję zgłosiła się 41-latka z powiatu ryckiego, która złożyła zawiadomienie o oszustwie. Kobieta zeznała, że pod koniec marca przez portal społecznościowy nawiązał z nią kontakt mężczyzna podający się za obywatela Chorwacji.

- Po ok. miesiącu znajomości mężczyzna poinformował ją, iż wyjeżdża w podróż służbową do Australii. Poprosił kobietę, aby przez platformę internetową skontaktowała się ze szkołą jego niepełnoletniego syna przebywającego w Gracji i poinformowała go o jego podróży. Kobieta spełniła tę prośbę. Po jakimś czasie otrzymała wiadomość ze „szkoły”, iż chłopiec przebywa w szpitalu i jego stan jest bardzo ciężki, a na leczenie potrzebne były pieniądze - informuje aspirant sztabowa Agnieszka Marchlak.

Poznany przez internet mężczyzna, poprosił kobietę o przelanie na jego rachunek bankowy 10 tys. zł. Twierdził, że ma problemy z wykonaniem przelewu ze swojego konta i zapewniał, że zwróci jej pieniądze. 41-latka przelała mu łącznie 45 tys. zł.

- Gdy w maju poprosiła o zwrot pieniędzy, mężczyzna stwierdził, że na pewno je odda, jednak chwilowo musi wylogować się z portalu społecznościowego i przez jakiś czas nie będzie miał z nią kontaktu. Kobieta nabrała podejrzeń i zgłosiła sprawę na policję - dodaje Marchlak.

Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia i apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrożności w przypadku internetowych znajomości. Mężczyźnie za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.