O Pobieraczku.pl pisaliśmy w Kurierze wielokrotnie. Nasi Czytelnicy skarżyli się, że za ściągnięcie z teoretycznie bezpłatnego serwisu muzyki, czy gier musieli później płacić.
- Syn zapytał, czy może się zalogować na tej stronie. Przeczytałam kilka pierwszych zdań, z których wynikało, że rejestracja jest bezpłatna i pozwoliłam - mówiła nam pani Agnieszka. - Potem dostaliśmy wezwanie do zapłaty. Żądają od nas blisko 100 złotych. Straszą, że jeśli ich nie wpłacimy w ciągu siedmiu dni, sprawa znajdzie się w sądzie.
Trzy lata temu sprawą Pobieraczka zajął się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który orzekł, że praktyka właściciela portalu gdańskiej spółki Eller Service "narusza zbiorowe interesy konsumentów" i "wprowadza w błąd". Właściciele firmy umieścili wtedy na stronie głównej regulamin, ale nie zrezygnowali z roszczeń finansowych wobec użytkowników. Dlatego 181 internautów złożyło w gdańskim Sądzie Okręgowym wniosek o rozpatrywanie sprawy cywilnej przeciw właścicielom portalu w trybie pozwu zbiorowego. Procedura, związana z uprawomocnieniem decyzji o postępowaniu grupowym, trwała niemal rok, właśnie dobiega końca.
- Ogłoszenie w prasie będzie zawierało opis sprawy oraz informację o możliwości przystąpienia do niej poprzez złożenie pisemnego oświadczenia. Będzie to możliwe, jeśli prześlemy oświadczenie reprezentantowi grupy Hubertowi Osińskiemu, w nieprzekraczalnym terminie dwóch miesięcy od daty publikacji. Przystąpienie do grupy po tym terminie jest niedopuszczalne - wyjaśnia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku. Dodaje, że pismo w sprawie publikacji anonsu zostało już nadane do jednej z ogólnopolskich gazet. - Dalsze, szczegółowe informacje i warunki zawarte będą w treści ogłoszenia, z którym zainteresowani powinni się wnikliwie zapoznać, a następnie podjąć decyzję, czy chcą przystąpić do sprawy.
Jak się dowiedzieliśmy, publikacja ukaże się prawdopodobnie w drugiej połowie lipca.
- Kiedy dostajemy wezwania do zapłaty z serwisów, które deklarowały bezpłatny dostęp do usług, nie powinniśmy płacić - mówi Lidia Baran-Ćwirta, rzeczniczka konsumenta w Lublinie. - A listem poleconym za potwierdzeniem odbioru przesłać właścicielowi serwisu pismo, w którym informujemy o rezygnacji z usług.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?