Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Pojedziemy po 41 punktów"- komentarze po meczu żużlowców Speed Car Motoru Lublin (WIDEO + ZDJĘĆ)

know
Wojciech Szubartowski
W pierwszym meczu finału drugiej ligi żużlowcy Speed Car Motoru Lublin pokonali Start Gniezno 50:40. - Wszyscy zawodnicy dawali z siebie 110 procent, ale przy tak ważnym spotkaniu, o takim ciężarze, zdarzają się również błędy - twierdzi trener Dariusz Śledź. - Do Gniezna pojedziemy po 41 punktów. Tylko o tym teraz myślimy - zapowiada Daniel Jeleniewski.

Dariusz Śledź (trener Speed Car Motoru Lublin):
Robert Lambert upadł w pierwszym wyścigu i musiał zmienić motocykl. Później próbował go reanimować, a następnie skakał z motocykla na motocykl. Na koniec defekt. To nie był jego dzień, ale taki jest sport. W 14. biegu postawiłem na Stasia Burze, ponieważ w przekroju całego spotkania prezentował się dobrze. „Natrzaskał” dużo punktów, był szybki na starcie i liczyłem właśnie na jego dobry start. Nie możemy mieć do niego pretensji, zrobił wszystko, co w jego mocy. Wszyscy zawodnicy dawali z siebie 110 procent, ale przy tak ważnym spotkaniu, o takim ciężarze, zdarzają się również błędy. Jeśli było widać czasami brak współpracy, to dlatego, że każdy walczył na maksa. Przed rewanżem będziemy trenować, niekoniecznie na swoim torze i dobrze przygotujemy się do tego spotkania. Myślę, że w Gnieźnie będziemy walczyć o awans w tym samym składzie.

W pierwszym meczu finału żużlowcy Speed Car Motoru Lublin pokonali Start Gniezno

Marcin Nowak (żużlowiec Startu Gniezno):
Na początku pogubiliśmy się z przełożeniami. Te, których używaliśmy w meczu rundy zasadniczej na nic się nie zdały. Pierwsze biegi były próbne, potem zrobiliśmy grube korekty i zaczęliśmy odrabiać punkty. W poprzednim meczu tor był przygotowany bardziej pod walkę, a teraz w 80 proc. liczył się start. Kto wyszedł korzystnie ze startu, to praktycznie tak dojeżdżał do mety. Przez to jeździliśmy w kratkę, ale i podobnie zawodnicy z Lublina.

Daniel Jeleniewski (żużlowiec Speed Car Motoru Lublin):
Chcieliśmy wygrać większą różnicą punktową, ale mamy podniesione głowy i do Gniezna pojedziemy po 41 punktów. Tylko o tym teraz myślimy. Ja jeszcze w sobotę byłem w szpitalu na badaniach. Próbowałem postawić się na nogi. W niedzielę rano pracowali nade mną doktor i rehabilitant. Tak, że naprawdę nie był mi łatwo.

Atmosfera na stadionie była mega. Czuło się wsparcie kibiców

Oskar Bober (żużlowiec Speed Car Motoru Lublin):
Dziesięć punktów to dużo i mało. Ale mamy przewagę, a do Gniezna nie pojedziemy jej bronić, tylko po zwycięstwo. A te dziesięć punktów, to taki as w rękawie. Na pewno zgubiliśmy głupio kilka punktów, przez mój defekt, czy Lamberta. Po dobrym rozpoczęciu meczu później mieliśmy trochę zawirowań. Ja niepotrzebną korektę wprowadziłem w motocyklu. Ale cieszymy się z tego, co jest. Atmosfera na stadionie była mega. Czuło się wsparcie kibiców i przed startami trzeba było się mocno wyłączyć, żeby skupić się wyłącznie na biegu. Teraz przyda nam się kilka dni odpoczynku, bo w ciągu trzech dni mieliśmy dwa bardzo ważne mecze. Przyda się czas, żeby posprawdzać sprzęt i jak najlepiej przygotować się do meczu w Gnieźnie.

Tłumy na koncercie Festa Italiana na Arenie Lublin. Włoskie hity porwały lublinian [ZDJĘCIA, WIDEO]
Tak kibicowaliście na meczu Speed Car Motor Lublin [GALERIA]
Remonty ulic w Lublinie. Cieszyć się czy płakać? (LIST CZYTELNIKA)
Święto chleba w lubelskim skansenie [ZDJĘCIA]
Ćwiczyli pływanie pod okiem Otylii Jędrzejczak [ZDJĘCIA]

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski