MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polska - piękny kraj po rewolucji

Redakcja
CNN
Z Fionnualą Sweeney, dziennikarką telewizji CNN, rozmawia Monika Libicka.

W 20. rocznicę obalenia komunizmu CNN emituje serię dokumentów z Polski pod hasłem: "wszystko zaczęło się tutaj". Ciekawe, ilu widzów dziś wie, gdzie "to wszystko" się zaczęło.
Gdy przygotowywałam się do pracy nad tym cyklem, czytałam m.in. wyniki sondażu, który wskazywał, że około 40 proc. Polaków nie zna dobrze historii tamtych wydarzeń. Domyślam się, że dotyczy to młodego pokolenia, które nie miało okazji doświadczyć smaku PRL-u. W ich życiu nie nastąpiły tak gwałtowne zmiany, jak to się stało w pokoleniu 40-latków.

Miałam na myśli widownię spoza granic naszego kraju…

Wspomniałam o Polakach, bo jeśli ten sondaż jest prawdziwy, to w szerszej, europejskiej perspektywie ta pamięć może być jeszcze mniej wyraźna. Myślę jednak, że każdy, kto się interesuje historią, wie, jaką rolę w tych wydarzeniach odegrała Polska.

Czy w tej powszechnej pamięci Europejczyków istnieje jeszcze świadomość, że tak naprawdę berliński mur został zburzony nad Wisłą?

Wiadomo, że obrazy lepiej działają na wyobraźnię niż słowa. Dlatego sceny z rozbierania muru berlińskiego przykuwają uwagę częściej niż pertraktacje polskiej opozycji z komunistycznym rządem. Podobnie było podczas wojny w Iraku. Symbolem zwycięstwa nad reżimem stał się moment zburzenia pomnika Saddama Husajna. I to ten obraz zapisał się w zbiorowej pamięci, choć nie był to koniec, lecz początek wojny.

Kilka lat temu jedna z zachodnich telewizji pokazywała sceny z polskiego głosowania nad Unią Europejską. Z materiału można było wywnioskować, że jesteśmy krajem ludzi starych. Wasze programy, m.in. seria "New Poland", sprawia, że jesteśmy dziś postrzegani inaczej.

Uważam, że wszelkie stereotypy są fałszywe i szkodliwe zarazem. Ułatwiają szufladkowanie ludzi według prostych szablonów, a nie zrozumienie złożoności tego świata. Jeśli chodzi o Polaków, to jedyny wspólny mianownik jest oparty na moich doświadczeniach z Irlandii, gdzie się urodziłam i wychowałam, a także z Londynu, w którym mieszkam. Polscy imigranci są widoczną i aktywną częścią obu tych społeczności. Na ogół charakteryzuje ich jeden "stereotyp" - ciężko pracują.

Polacy są dziś podzieleni na temat oceny ostatnich 20 lat. Czy echa tego podziału słyszane w zachodnich mediach obniżają rangę tamtych wydarzeń?

Debaty społeczne są zupełnie naturalną sprawą i nikt się temu nie dziwi. Wiadomo, że rezultaty przemian nie mogą być satysfakcjonujące dla wszystkich. Jeśli pozostaje to jednak w sferze debaty, a nie otwartego konfliktu - można się tylko cieszyć. Sam fakt, że możecie spierać się o swoją przeszłość i przyszłość, jest czymś wspaniałym, co 20 lat temu nie było możliwe.
W Polsce istnieje jednak obawa, że wewnętrzne kłótnie zaszkodzą nam na zewnątrz. Czy jest ona słuszna?

Wydaje mi się, że jeśli jest spór, to trudno go ukryć w dobie globalnej komunikacji i internetu.

Czyli jesteśmy zbyt przewrażliwieni na punkcie naszej przeszłości?
Może to dotyczy konkretnych partii czy grup społecznych. Wydaje mi się, że jesteście jej świadomi, i to w dobrym znaczeniu tego słowa. Ktoś mi dziś powiedział, że tam, gdzie jest dwóch Polaków, tam trzy partie. To chyba normalne w kraju, który dokonał takiego przełomu.

Czy dobrze sprzedajemy nasz sukces za granicą?

Myślę, że sobie doskonale radzicie. Nawet teraz, w trudnych czasach kryzysu, wasza gospodarka ma się nieźle. Sporo o tym mówimy w CNN. Mocno eksponujemy Polskę, zarówno w kontekście historycznym, jak i współczesnym.

Jest Pani w Polsce trzeci raz. Czym spotkanie z naszą rzeczywistością różniło się od wyobrażeń?

Pierwszy raz byłam w 2006 r., gdy robiłam relację z akcji ratunkowej po katastrofie hali w Katowicach. Byłam tak pochłonięta pracą, że nie miałam okazji przyjrzeć się temu, co się dzieje poza obszarem katastrofy. Mogłam to zrobić jesienią ubiegłego roku podczas realizacji "Eye on Poland". Warszawa to miasto intelektualistów i ludzi młodych, dynamicznych, pasujących do globalnego świata. Polska wydaje mi się bogatym i różnorodnym krajem. I niezależnie od wewnętrznych sporów - spójnym. Jesteście mocno osadzeni na swoich ziemiach, o które przecież tak często musieliście walczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski