Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomagają Niemcy, Szwedzi, Włosi. Wspólnie z mieszkańcami Zamościa organizują wsparcie dla uchodźców

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Dary z niemieckiego Weimaru
Dary z niemieckiego Weimaru nadesłane
Trzynaście ton żywności i leków w poniedziałek (14 marca) trafiło z niemieckiego Weimaru przez Zamość do Żółkwi na Ukrainie. Ukraińcom dary przekazali Peter Kleine, nadburmistrz Weimaru oraz Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa. Do pomocy organizowanej przez mieszkańców Hetmańskiego Grodu dołączyli obywatele kilku zachodnich państw.

Zamościanie bardzo sprawnie organizują takie wsparcie. W mieście działają dwa duże, dobrze zarządzane ośrodki recepcyjne. Organizowane są także zbiórki żywności, środków higienicznych i wielu innych, niezbędnych rzeczy. Pomoc przekazywana jest także dla tych, którzy na Ukrainie zostali. Niedawno zamojska Samodzielna Publiczna Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego przekazała dla szpitala w Żółkwi, niedaleko Lwowa, jedną z karetek. Na Ukrainę trafiły także inne dary.

- Do szpitala w Żółkwi zawieźliśmy m.in. opatrunki. Wczoraj prezydent Zamościa przekazał tam także dwa ultrasonografy – mówił w środę (16 marca) Damian Miechowicz, dyrektor zamojskiego pogotowia. - Moi pracownicy zrobili natomiast na jednym z portali społecznościowych zbiórkę żywności. I zgromadzili 600 kg różnych produktów. Trafiły one już do lwowskiej restauracji, która za darmo karmi uchodźców oraz do dwóch potrzebujących, ukraińskich rodzin.

Takich inicjatyw w Zamościu jest więcej. Zostało to zauważone także za granicą. W poniedziałek do Zamościa przyjechał duży transport żywności i leków z Weimaru. I ruszył dalej, do Żółkwi.

- To już drugi transport pomocowy, który miasto Weimar zorganizowało w ostatnim okresie – podkreśla Agnieszka Rusin, pracownik Wydziału Promocji i Turystyki UM w Zamościu. - Ten wcześniejszy pojawił się w Zamościu 4 marca. To była głównie żywność. Trafiła ona do uchodźców w Zamościu, a część zawieziono ją na Ukrainę.

W akcję włączają się także prywatni darczyńcy z zachodniej Europy. Wśród nich jest Christoph „Ozzy” Weingarten i Peter Kobienia z miejscowości Wenden w Niemczech. Oni także postanowili pomóc. Wynajęli namiot, w którym mieści się punkt recepcyjny dla uchodźców (przy ul. Zamoyskiego 62) oraz kupili 45 dystrybutorów wody pitnej. Ustawiono je m.in. w noclegowni dla obywateli Ukrainy, którzy znaleźli azyl w Zamościu. Takich przykładów jest więcej.

- W niedzielę przybyła do nas dwoma autokarami kilkuosobowa grupa ze szwedzkiej miejscowości Grästorp. Pojazdy były wypakowane darami: śpiworami, materacami, środkami higienicznymi, pieluchami - mówi Piotr Orzechowski, dyrektor Wydziału Kultury i Sportu UM w Zamościu. - Szwedzi przywieźli ze sobą także żywność, różne opakowania jednorazowe oraz soki w kartonikach dla dzieci. A wracając do Szwecji zabrali ze sobą ponad 70 uchodźców.

Organizowane są podobne wyjazdy m.in. do Włoch czy Holandii. Także włączyli się w to obywatele zachodnich państw. - Ich pomoc jest naprawdę niezwykle cenna – podkreśla dyrektor Piotr Orzechowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski