Powstaje „Lubelska lista płac”. Czekamy na kolejne zgłoszenia

„Urzędnik ratusza, świeżo upieczony podinspektor, 5 lat stażu pracy - 2900 zł brutto plus 5 procent za staż”, „jako niania mam 12 zł za godzinę, 2500 zł za miesiąc”, „instruktor nauki jazdy, płatne za godzinę, pomiędzy 2200 a 3200 zł, zależy od miesiąca” – to zaledwie niektóre ze zgłoszeń do „Lubelskiej listy płac”. Czytelnicy wysyłają nam informacje o swoich zarobkach. Wszystko po to, żeby dowiedzieć się, ile naprawdę zarabiają mieszkańcy Lublina.

Według Głównego Urzędu Statystycznego, w listopadzie ubiegłego roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 4511,77 zł (to około 3210 zł netto). W tej grupie znajdują się wszystkie firmy z województwa lubelskiego, które zatrudniają co najmniej dziewięć osób. Dla porównania, w listopadzie 2018 r. przeciętna pensja wynosiła 4380,98 zł brutto (około 3120 zł „na rękę”). Oznaczałoby to, że w ciągu roku wynagrodzenia w naszym regionie wzrosły średnio o 131 zł. Jednak statystyki nie oddają sytuacji pracowników na poszczególnych stanowiskach i w różnych branżach.

Zapraszamy do rankingu
Jak nasze zarobki zmieniły się w 2019 roku? Przekonamy się jeszcze w tym miesiącu. W styczniu na łamach „Kuriera Lubelskiego” planujemy publikację raportu „Lubelska lista płac 2019”. Do wsparcia w tworzeniu publikacji wciąż zapraszamy naszych Czytelników.

Żeby informacja o Państwa zarobkach znalazła się w naszym rankingu, nie trzeba przedstawiać się z imienia i nazwiska. Wystarczy, że w nadsyłanych mailach i komentarzach podadzą Państwo informację o swoim stanowisku, miejscu pracy i miesięcznym wynagrodzeniu netto (na rękę).

Będziemy wdzięczni także za dodatkowe dane, m.in. o wykształceniu, stażu pracy, premiach i świadczeniach. Prosimy o przesyłanie maili na adres: [email protected] lub zamieszczanie komentarzy na naszej stronie.

A tak to wyglądało w ubiegłym roku:

Będą podwyżki?
W raporcie postaramy się także wskazać perspektywy zmian na rynku pracy. Z optymizmem na swoje zarobki mogą patrzeć osoby otrzymujące najniższą krajową. Od 1 stycznia wzrosła bowiem płaca minimalna. Zwiększyła się z 2250 zł w 2019 r. do 2600 zł w 2020 r. Minimalna stawka godzinowa wzrosła z 14,70 w ubiegłym roku do 17 zł (to więcej o 1 zł niż wcześniej planowano).

Na podwyżki niechętnie patrzą menedżerowie i właścicieli firm zrzeszeni w Business Centre Club. Wyniki corocznego badania ankietowego przeprowadzonego wśród członków organizacji wskazują, że w większości przedsiębiorstw zatrudnienie i wynagrodzenia w 2020 r. pozostaną na podobnym poziomie jak w mijającym roku. Stabilizację deklaruje odpowiednio 69,8 oraz 62,8 procent badanych. Żaden menedżer nie zakłada zmniejszenia wynagrodzeń wśród zatrudnionych, a ich wzrost o więcej niż średnia krajowa planuje ponad 37 procent przedsiębiorców. Mniej, bo blisko 21 procent, planuje wzrost zatrudnienia.

Przeciętne wynagrodzenie
W listopadzie ubiegłego roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 4511,77 zł i było wyższe o 3 proc. niż w analogicznym okresie 2018 r. Oznacza też wzrost o 2,8 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Dla porównania, średnie wynagrodzenie w tym sektorze w kraju wyniosło 5229,44 zł i było wyższe o 5,3 proc. w odniesieniu do listopada 2018 r. (źródło GUS)

Gdzie wzrosło najwięcej?
Chociaż wzrost wynagrodzeń odnotowano w większości branż, to w poszczególnych sekcjach różnił się. W największym stopniu wynagrodzenia wzrosły w działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej (o 12 proc. w stosunku do poprzedniego roku), w budownictwie (o 7,4 proc.) oraz w przetwórstwie przemysłowym (o 6,3 proc.). Najniższe wzrosty odnotowali pracownicy obsługi rynku nieruchomości, transportu, gospodarki magazynowej, zakwaterowania i gastronomii). (źródło GUS)