MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powtórzyć historię sprzed trzech lat. Górnik Łęczna rozpoczyna walkę o ekstraklasę

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
(Maciej Gostomski, drugi od lewej, był jednym z bohaterów Górnika w sierpniowym meczu  na Arenie. Czy w czwartek obrony kapitana łęcznian znów okażą się kluczowe?)
(Maciej Gostomski, drugi od lewej, był jednym z bohaterów Górnika w sierpniowym meczu na Arenie. Czy w czwartek obrony kapitana łęcznian znów okażą się kluczowe?) fot. ilustracyjna: Wojciech Szubartowski
Ponad 11 tysięcy biletów na mecz Motoru Lublin z Górnikiem Łęczna, które pierwszego dnia trafiły do ogólnej sprzedaży, rozeszło się w ciągu kilku godzin.

W czwartek na trybunach Areny Lublin zasiądzie komplet, blisko 15 tysięcy kibiców. Fani z Łęcznej będą oczywiście w mniejszości i zajmą sektor gości. W pamięci mają natomiast mecz sprzed dziewięciu miesięcy, gdy w 90.minucie tysiąc fanów w zielonych koszulkach, wybuchło radością po bramce Egzona Kryeziu. Górnik wygrał w Lublinie 1:0, a w rewanżu zremisował u siebie 1:1 (dla gości strzelił Bartosz Wolski, wyrównał Kacper Łukasiak).

Zielono-czarni grę w barażach przypieczętowali wygraną w Tychach z GKS 1:0.

- Mieliśmy swój plan i liczyliśmy, że mecz ułoży się właśnie tak, jak było. Nie graliśmy złego spotkania, ale wynik cały czas był otwarty i zdawaliśmy sobie sprawę, że będziemy potrzebowali sporo szczęścia - podkreśla trener Górnika, Pavol Stano. - Myślę, że przy stałych fragmentach gry gospodarzy mieliśmy szczęście po swojej stronie. Poza tym Maciek zagrał w bramce świetny mecz. Cały zespół był skupiony na zadaniach, które mieliśmy realizować. Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa i teraz koncentrujemy się na kolejnych wyzwaniach. Mam nadzieję, że szybko się zregenerujemy i zagramy dobre dwa mecze - dodaje szkoleniowiec.

Tempo baraży jest duże. Półfinały w czwartek, 30 maja, a decydujące spotkanie już trzy dni później. Większe doświadczenie w rozgrywaniu spotkań barażowych ma Motor. W dwóch wcześniejszych sezonach lubelski zespół właśnie w taki sposób walczył o awans do Fortuna 1. ligi. Przed rokiem żółto-biało-niebiescy cieszyli się z sukcesu.

W Łęcznej mają jednak nadzieję, że w tym roku Górnicy powtórzą niesamowitą historię, której byli autorami przed trzema laty. W sezonie 2020/2021 zielono-czarni zakończyli sezon zasadniczy na szóstym miejscu i niewielu dawało im szanse na awans. W półfinale Górnik udał się do Tych i chociaż przegrywał już po niespełna 180 sekundach gry, to Michał Mak w 87. minucie doprowadził do remisu, a potem goście wygrali w serii rzutów karnych.

W finale baraży Górnik znowu zagrał w gościach. W starciu z ŁKS Łódź Sergiej Krykun w 12. minucie strzelił zwycięskiego gola i łęcznianie po raz trzeci w historii awansowali do ekstraklasy (poprzednio w 2003 roku i w 2014 roku).

Siłą defensywa

Górnik ma najlepszą obronę w Fortuna 1. lidze. Zielono-czarni w 34 meczach stracili tylko 29 bramek. Kluczowym graczem zielono-czarnych jest najlepszy bramkarz w lidze, Maciej Gostomski. Kapitan Górnika w 17 meczach zachował czyste konto (najwięcej w lidze), w tym aż 10 razy na wyjeździe.

Takimi statystykami nie mogą pochwalić się obrońcy Motoru. Lubelska drużyna straciła w tym sezonie 49 goli (najwięcej z zespołów grających w barażach), a golkiperzy żółto-biało-niebieskich czyste konto zachowali dziewięć razy.

Piłkarze Górnika dobrze czują się też w gościach. W meczach wyjazdowych zdobyli 29 z 55 wywalczonych w sumie punktów. Ale tylko w trzech wyjazdowych meczach łęcznianom udało się strzelić więcej, niż jedną bramkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski