Przypomnijmy, że całe zdarzenie miało miejsce 21 kwietnia 2012 r. w okolicach stadionu przy Al. Zygmuntowskich w Lublinie. W przerwie meczu piłki nożnej pomiędzy Motorem a Pogonią kilku pseudokibiców gospodarzy wyszło ze stadionu i po pokonaniu ogrodzenia starło się z pseudokibicami Pogoni. Nikt z uczestników bójki nie doznał obrażeń, nie doszło także do uszkodzenia mienia.
W sumie zarzuty usłyszało 21 osób, w tym tylko cztery z Siedlec. - Zostali oskarżeni o udział w bójce - potwierdza Jadwiga Nowak, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ. - Do ich identyfikacji posłużyły nagrania zmonitoringu. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3 oraz inne sankcje.
21 kwietnia policjanci zatrzymali tylko jedną z osób z Lublina, biorących udział w bójce. Przez następne tygodnie analizowali nagrania z monitoringu, prowadząc działania śledcze. W czerwcu zatrzymano trzech kolejnych uczestników bójki. Byli to 22-letni Wojciech P., 27-letni Radosław B. oraz 36-letni Paweł G. Ten ostatni to lider lubelskich szalikowców. Po zatrzymaniu wszyscy trafili do policyjnego aresztu KMP w Lublinie. Po przedstawieniu zarzutów zostali zwolnieni.
Przez kolejne miesiące lubelscy funkcjonariusze zatrzymywali kolejnych awanturników z Lublina i okolic. Później okazało się, że w tym gronie są studenci Politechniki Lubelskiej i Uniwersytetu Przyrodniczego.
Natomiast 26 kwietnia zeszłego roku policja w Siedlcach, na zlecenie lubelskich funkcjonariuszy, zatrzymała czterech mieszkańców Siedlec, uczestniczących w bójce.
Siedem osób (dwie z Siedlec) chce dobrowolnie poddać się karze. W tym gronie nie ma "Groszka", który ma także zarzuty w innej sprawie. Chodzi o wydarzenie z 2011 roku, gdy podczas spotkania Motoru ze Stalą Stalowa Wola opluł pracownicę ochrony.
Pseudokibice, którzy przyznali się do winy, uzgodnili już z prokuratorem kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i grzywny. Mają też dostać zakaz wstępu na stadiony podczas meczów Motoru. 26 lutego rozpocznie się rozprawa.
Prokuratura postawiła także zarzuty Danielowi S., który podczas spotkania pomiędzy Motorem a Zniczem Pruszków w maju 2012, wtargnął na murawę stadionu w Lublinie. Oskarżony chce dobrowolnie poddać się karze. Z prokuraturą uzgodnił pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Przez 24 miesiące nie miałby również wstępu na wszelkie imprezy sportowe w Polsce i za granicą.
Tadeusz Kuna, od niedawna pełniący obowiązki prezes Motoru Lublin SA, nie chciał komentować sprawy.
Damian Kądzior w Motorze Lublin?
Damian Kądzior, pomocnik Jagiellonii Białystok, może wiosną trafić do Motoru Lublin. 20-latek nie znalazł się w kadrze zespołu z Podlasia na zgrupowanie odbywające się na Litwie. Tomasz Hajto, trener "Jagi", chce wypożyczyć zawodnika do innego klubu. Kądzior w rundzie jesiennej sezonu 2012/13 zagrał tylko dwa spotkania w T-Mobile Ekstraklasie. Więcej szans na grę dostał w Młodej Ekstraklasie. Zdaniem fachowców, był w niej najlepszym piłkarzem Jagiellonii. Piotr Świerczewski, trener Motoru, jest zdecydowany na tego zawodnika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?