Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przygarnij psa ze schroniska w Krzesimowie

DUN
BezaW schronisku mówią o niej „nasza iskierka”. Jej zawsze uśmiechnięta mordka idealnie opisuje całą jej osobowość. Jest to bardzo żywy pies, który zaraża swoją energią. Na wybiegu nie wysiedzi w miejscu. Uwielbia biegać i bawić się z innymi – zarówno psami jak i ludźmi. Ma sześć lat, w schronisku prawie od urodzenia.
BezaW schronisku mówią o niej „nasza iskierka”. Jej zawsze uśmiechnięta mordka idealnie opisuje całą jej osobowość. Jest to bardzo żywy pies, który zaraża swoją energią. Na wybiegu nie wysiedzi w miejscu. Uwielbia biegać i bawić się z innymi – zarówno psami jak i ludźmi. Ma sześć lat, w schronisku prawie od urodzenia. schronisko w Krzesimowie
Schronisko w Krzesimowie ma działać już tylko do marca - wtedy wygasa umowa dzierżawy tego terenu z Nadleśnictwem Świdnik. Do tego czasu jak najwięcej z ponad 300 psów musi znaleźć nowe domy. Dlatego razem z władzami schroniska i wolontariuszami zaczynamy akcję, którą ma przybliżyć Państwu krzesimowskich podopiecznych i i zachęcić, żebyście zabrali ich do siebie.

- Każdy znajdzie tu dla siebie przyjaciela –przekonuje Joanna Miszczuk-Dalmata, wolontariuszka z Krzesimowa. Co tydzień prezentujemy Państwu trzy pieski. Dziś druga grupa: Beza, Bono i Pucuś.

W sprawie adopcji trzeba się kontaktować ze schroniskiem pod numerami telefonów wolontariuszek: Agnieszka 695-57-40-65, Żaneta 663-27-42-11. Jeśli nie będą odbierały – warto napisać sms, oddzwonią.

Zanim weźmiemy psa trzeba podpisać umowę adopcyjną, w której zobowiązujemy się m.in. zapewnić psu godne warunki życia. - Przyszły opiekun musi mieć ze sobą dowód tożsamości i smycz. A także dużo cierpliwości (psy trzeba nauczyć m.in. chodzić na smyczy, niektóre są „po przejściach”, trzeba z nimi popracować -red.). No i oczywiście  serce gotowe pokochać zwierzaka – wylicza Joanna Miszczuk-Dalmata. - Trzeba się też liczyć z wizytą poadopcyjną-ma na celu sprawdzenie w jakich warunkach żyje pies. Nie wydajemy bowiem psów na łańcuch – podkreśla.

Wszystkie suczki są wysterylizowane, psy nie zawsze (sytuacja finansowa schroniska na to nie pozwala). Schronisko zapowiada jednak, że pomoże w zorganizowaniu zabiegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski