Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni nie zajęli się petycją Fundacji Wolności. Czy stracą dietę?

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
Łukasz Kaczanowski
1 czerwca Fundacja Wolności złożyła petycję do lubelskiej rady miasta ws. potrącenia diet radnym za posiedzenia komisji i sesje, na których byli nieobecni. Radni mieli 3 miesiące na jej rozpatrzenie. Ale nie rozpatrzyli, dlatego fundacja chce, by teraz wszystkim radnym została potrącona część diety za miesiąc sierpień. - Nie ma podstaw prawnych, by radni diety nie otrzymali – twierdzi Jarosław Pakuła – przewodniczący RM.

- Rada Miasta Lublin nie wywiązała się z ustawowego obowiązku. Na marginesie dodam, że od dnia złożenia petycji nie zwołano posiedzenia komisji skarg, wniosków i petycji, celem zaopiniowania złożonej petycji a w porządku obrad sesji Rady, zaplanowanej na 7 września, również nie ma tematu rozpatrzenia petycji – pisze we wniosku prezes Fundacji Wolności Krzysztof Jakubowski.

Jak zaznacza fundacja dopiero 4 września otrzymała pismo z informacją, że petycja zostanie rozpatrzona do 19 października z powodu „postępowania wyjaśniającego”.

Ale przewodniczący rady miasta, Jarosław Pakuła uważa, że nie jest prawdą, że terminy nie zostały dotrzymane.

- 30 sierpnia odezwałem się do Fundacji Wolności i wyjaśniłem, że petycja nie została rozpatrzona, bo trwają procedury wyjaśniające – mówi Pakuła i zaznacza, że 13 września petycją zajmie się komisja skarg i wniosków, a potem zostanie rozpatrzona na sesji 13 października.

Fundacja Wolności na tym jednak sprawy nie kończy.

- W związku z tym, że radni Rady Miasta w kontekście złożonej petycji, nie wykonali swoich obowiązków – przez 3 miesiące nie rozpatrzyli petycji (nie sprawowali swojej funkcji w tym zakresie), na podstawie art. 241 kodeksu postępowania administracyjnego, zwracam się z wnioskiem o potrącenie wszystkim radnym Rady Miasta Lublin części diety za miesiąc sierpień – brzmi kluczowy fragment wniosku Fundacji Wolności. Przewodniczący miejskiej rady nie widzi jednak podstaw, by radni stracili dietę.

- Ani ja, ani cała rada nie mamy możliwości, by potrącać radnym diety. Nie ma możliwości prawnej, aby jej nie otrzymali, więc ją dostaną – mówi Jarosław Pakuła.

O co tu chodzi w pomyśle Fundacji Wolności? Pod lupę wzięli zapis uchwały rady miasta Lublin z dnia 29 czerwca 1995 r. w sprawie wysokości diet dla radnych. Określa on sytuacje, kiedy dieta może zostać zmniejszona. I tak, dieta jest zmniejszona o 10 proc. jeśli radny jest nieobecny na posiedzeniu komisji, z kolei za nieobecność na sesji radny dostaje dietę zmniejszoną o 30 proc. W uchwale jest również zapis mówiący, że dieta radnego nie ulega potrąceniu, jeśli wykonywał obowiązki w sprawach związanych z pełnioną funkcją w samorządzie terytorialnym.

- Brak jasnego określenia obowiązków radnego powoduje, że przepis ten jest nadużywany przez radnych, którzy nie przychodzą na posiedzenia komisji czy sesji, a mimo to otrzymują dietę w całości, przedstawiając usprawiedliwienie swojej nieobecności z powodu wykonywania obowiązków radnego – wskazuje Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności.

Dlatego też w nierozpatrzonej przez radnych petycji z 1 czerwca Fundacja Wolności postulowała m.in. o doprecyzowanie zapisów dot. niestosowania przepisu o zmniejszeniu diety w taki sposób, aby uwzględnić przypadki nieobecności z powodu wykonywania mandatu radnego, a także wyraźne rozróżnienie wysokości diet radnych w zależności od pełnionej funkcji w radzie.

Fundacja Wolności z podobnymi petycjami wystąpiła do radnych w Zamościu i Chełmie. Zamojscy radni powiedzieli „tak” pomysłowi w czerwcu.

- Dieta radnego nie jest dodatkowym wynagrodzeniem. Nasi radni to rozumieją. I chwała im za to. Podczas sesji RM nie było w tej sprawie nawet żadnej dyskusji – podkreślał na czerwcowej sesji Piotr Błażewicz, przewodniczący RM w Zamościu.

„Zielone światło” do zmian w dietach dali także radni w Chełmie na sesji 28 sierpnia.

- Należy podzielić argumentację zawartą w petycji, że brak jest podstaw do przyznania diety w okresie zwolnienia lekarskiego lub z innych uzasadnionych przyczyn takich jak np. wyjazd służbowy, urlop wypoczynkowy, ważne sprawy prywatne czy zawodowe” – czytamy w uzasadnieniu uchwały rady miasta Chełm.

Przyjęcie petycji nie oznacza, że automatycznie zmieni się sposób wypłacania diet. Do tego jest potrzebna zmiana uchwały, którą powinna przygotować sama Rada Miasta.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski