- Ta droga pracuje, daje pieniądze, ona musi dobrze wyglądać - tak o ul. Rusałka mówi Jerzy Irsak, jeden z około stu przedsiębiorców prowadzących działalność w tej części Lublina. Nie kryje, że jest bardzo zaniepokojony tym, jak ulica wygląda obecnie. - Na jezdni pozostały dziury, kostka jest popękana. Chodnik faluje jak morze, a wygląda jakby miał dziesięć lat, a nie rok - opisuje.
Poirytowani są także inni przedsiębiorcy. - Zgłaszali, że wjazdy są poblokowane, przez to klienci nie mogą dostać się do sklepów, a obroty znacznie spadły - przytacza Irsak. Podkreśla, że za zniszczenia i utrudnienia odpowiada firma, która na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK) w Lublinie modernizuje sieć wodno-kanalizacyjną.
Swoje problemy przedsiębiorcy przedstawili urzędnikom w czasie ostatniego posiedzenia Rady Lokalnej Przedsiębiorczości.
Zaskoczenia nie było. Urzędnicy słyszeli o problemie. - To nie jest sprawa tylko ul. Rusałka. To jest problem ul. Wyzwolenia, al. Sowińskiego, ul. Chopina i wielu innych - przyznał Kazimierz Pidek, dyrektor Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie. Dodał, że zwykle w miejscach gdzie MPWiK wkracza z robotami pojawiają się problemy.
Skargi w tej sprawie docierały także do naszej redakcji. Na początku roku pisaliśmy m.in. o mieszkańcach ul. Trześniowskiej, którzy w związku z pracami przy kanalizacji mieli duże problemy z dojazdem do swoich posesji. MPWiK tłumaczył wtedy, że prace nie mogą być prowadzone metodą bezwykopową. Spółka miała nakazać wykonawcy większą staranność.
Ostatnio z kolei Czytelnik zwracał uwagę, na zniszczony w czasie robót chodnik na al. Solidarności, przy rondzie Kuklińskiego.
Ratusz zapowiada, że w przypadku ul. Rusałka nie będzie taryfy ulgowej. - Żądamy przyzwoitej naprawy nawierzchni i odtworzenia jej na większym obszarze niż tylko w miejscu w którym prace były prowadzone. Nie możemy dopuszczać do takich sytuacji, że dziura będzie byle jak załatana, a za pół roku czy rok wszystko trzeba będzie znowu łatać i łatać - mówił w czasie spotkania Pidek.
MPWiK zapewnia, że wszystko będzie jak należy. - Prace w rejonie ul. Rusałka już się właściwie zakończyły. Do 4 lipca ma być odtworzona nawierzchnia - informuje Marcin Nowak, rzecznik prasowy miejskiej spółki. - Wszelkie sporne kwestie wyjaśnialiśmy na bieżąco - zapewnia. I dodaje, że teraz wszystko powinno być w porządku.
Przedsiębiorcy z ul. Rusałka nie wierzą na słowo. Chcą by ich przedstawiciel mógł uczestniczyć w odbiorze ulicy. Dyrektor Zarządu Dróg i Mostów obiecał, że poinformuje ich o jego dacie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?