Wypadek na Lipowej: Nie żyje motocyklista (ZDJĘCIA)
Według oskarżyciela posiłkowego, którym jest matka zmarłego motocyklisty, upublicznienie rozprawy mogłoby naruszyć interes prywatny ich rodziny, a sprawa relacjonowana przez dziennikarzy mogłaby być podstawą do publikowania nieprawdziwych informacji w gazetach i na stronach internetowych, m.in. w komentarzach na forach.
Sąd przychylił się do tego wniosku i dalej proces toczył się już za zamkniętymi drzwiami. - Jesteśmy zobligowani do zachowania tajemnicy - powiedziała po zakończeniu rozprawy mecenas Justyna Jaworska, która broni oskarżonego o spowodowanie wypadku, Bartłomieja G.
Zarówno on, jak i rodzina zmarłego 26-latka pojawili się we wtorek w sądzie.
Śmierć motocyklisty na Lipowej: Samosąd na kierowcy
- 3 kwietnia 2011 r. nigdy nie zapomnę. Jechałem z żoną do naszego sklepu zabrać puste opakowania, a potem zrobić zaopatrzenie. Była niedziela, doskonała widoczność, a my nigdzie się nie spieszyliśmy. Wrzuciłem kierunkowskaz, wyhamowałem i skręciłem w stronę Sądowej. Wtedy na przejście wyszli piesi. Zahamowałem, żeby ich przepuścić. Chwilę później uderzył w nas motocykl - mówił na łamach Kuriera oskarżony kierowca.
Z opinii biegłych wynikało, że tego dnia cyklista jechał 90 km/h, czyli o 40 km/h więcej niż mógł. Zdaniem eksperta nie miało to znaczenia, bo nawet przy przepisowej prędkości motor nie zdołałby wyhamować przed toyotą. Z akt sprawy wynika też, że motocykl nie był sprawny technicznie. Jednak biegły uznał, że to również nie miało żadnego znaczenia dla przebiegu zdarzenia w tym konkretnym przypadku.
Czytaj więcej:
Wypadek na Lipowej: Prokuratura oskarża kierowcę toyoty
Wypadek na Lipowej: Nie żyje motocyklista (ZDJĘCIA)
Wypadek motocyklisty na Lipowej: Policja szuka świadków
Śledczy badają śmiertelny wypadek motocyklisty na Lipowej
Zginął w centrum Lublina. Rodzina walczy o odszkodowanie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?