- Czego się boicie? Uczciwi samorządowcy nie mają się czego obawiać - mówił do polityków PSL i PO radny PiS Michał Mulawa podczas czwartkowej sesji sejmiku. Miał na myśli przyjęte stanowisko wobec zmian wprowadzanych w Regionalnych Izbach Obrachunkowych (więcej na str. 4).
Ta sprawa była jedną z pierwszych poruszanych podczas obrad, a było wiadomo, że nie będzie jedyną budzącą duże emocje.
Kasa z UE
Kolejne krytyczne słowa z ust Mulawy padły przy omawianiu postępów w wykorzystaniu funduszy unijnych z Regionalnego Programu Operacyjnego: - Według nas najważniejsze jest wydatkowanie. Do tej pory wydaliśmy tylko 11,5 mln zł, czyli zaledwie 2,4 proc. całego RPO - punktował.
Marszałek województwa Sławomir Sosnowski tłumaczył, że władze regionu skupiają się teraz na podpisywaniu umów na przyznanie unijnego dofinansowania, a realne uruchomienie pieniędzy i ich wypłata nastąpi wkrótce. - Z naszych przyczyn nie było zaniedbań - przekonywał i punktował rząd PiS: - Nie uruchomiliśmy jeszcze środków na inwestycje wodne, bo rząd nadal nie przyjął niezbędnego do tego prawa wodnego.
Fundusz z milionami
Do spięć doszło też podczas uchwalania nowego statutu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. Kontrolę nad takimi instytucjami (dysponują setkami milionów złotych) znajdującymi się w każdym regionie właśnie przejmuje rząd. Jest to możliwe dzięki temu, że po zmianie prawa na 5-osobową radę nadzorczą każdego Funduszu aż 4 osoby wskazuje minister środowiska. Sejmikowi zostało do obsadzenia jedno miejsce w radzie. A to właśnie rada wybiera zarząd WFOŚ.
Tymczasem sejmikowa koalicja PSL-PO przyjęła nowy statut i w myśl jego zapisów zarząd można wybrać tylko w jednomyślnym, tajnym głosowaniu rady. - To absurd - mówił Andrzej Pruszkowski z PiS, a jego klubowy kolega Andrzej Olborski wytykał: - Z tymi zapisami w doprowadzicie do paraliżu funduszu i nie będzie można wybrać zarządu - przekonywał, ale na zmianę zdania koalicji nie wpłynął.
Absolutorium dla władzy
Tak jak radni PSL-PO bez problemu przyjmowali kolejne uchwały, tak bez żadnego kłopotu udzielili absolutorium zarządowi województwa za 2016 r. Choć i tym razem PiS nie szczędził marszałkowi krytyki. Grzegorz Muszyński wytykał:- Dochody to tylko 815 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było 1,1 mld zł. O służbie zdrowia można mówić dużo, ale wystarczy tylko wspomnieć, że w zeszłym roku zaliczyła 33 mln zł starty. Rok wcześniej było to 15 mln zł na minusie - wyliczał.
200 złotych za dzika
Wszyscy radni byli zgodni właściwie tylko co do przyjęcia stanowiska wzywającego rząd do skuteczniejszej walki z afrykańskim pomorem świń.
Od początku roku na terenie województwa wykryto osiem przypadków afrykańskiego pomoru świń. Rolnicy narzekają, że myśliwi odstrzeliwują za mało dzików. Nie chcą strzelać do loch, mimo że mają na to zgodę.
W stanowisku sejmiku zawarto zobowiązanie, że każdy myśliwy, który odstrzeli lochę otrzyma za to 200 zł. Dodatkowo każdy, kto zgłosi, że znalazł w lesie padłego dzika, także otrzyma 200 zł.
Zobacz też: INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
**"Mistrzowie kibicowania". Szwedzi przeszli przez Lublin (ZDJĘCIA, WIDEO)
Podniebny spacer po dzielnicy Rury (ZDJĘCIA Z DRONA)
“Chęć na Pięć”: 636 biegaczy dotarło do mety na Czechowie (ZDJĘCIA)
Pikieta w obronie Puszczy Białowieskiej. Chcą lasu, a nie fabryki desek (ZDJĘCIA, WIDEO)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
