– To, że Ślepsk Suwałki zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, nic nie znaczy. Stal Nysa zajmowała ostatnie miejsce, a potrafiła nas przecież pokonać – podkreślał przed meczem Dariusz Daszkiewicz, szkoleniowiec LUK Lublin. – W tej lidze można wygrać z każdym, ale trzeba zagrać na 100%. Ten mecz będzie dla nas bardzo ważny. Przegraliśmy w pierwszej rundzie z rywalami 0:3 i zagraliśmy wtedy słabe spotkanie. Nie ma co jednak tego rozpamiętywać. Stajemy przed szansą rewanżu i postaramy się ją wykorzystać – dodał.
Gospodarze świetnie rozpoczęli potyczkę z ekipą z Suwałk, wygrywając gładko pierwszego seta 25:16. Od stanu 2:2 lublinianie zdobyli pięć punktów z rzędu, odskakując po skutecznym ataku Jakuba Wachnika na 7:2. W połowie tej części gry przewaga miejscowych wzrosła aż do dziesięciu oczek (16:6). Żółto-czarni nadal kontynuowali dobrą grę, a wynik premierowej odsłony ustalił ze środka Konrad Stajer.
Na początku drugiej partii po skutecznym ataku Bartosza Filipiaka, LUK wyszedł na prowadzenie 5:3. Ślepsk odrobił jednak straty, a następnie po udanych akcjach Bartłomieja Bołądzia i zatrzymaniu Wachnika wypracował sobie trzy punkty zaliczki (9:6). Po zablokowaniu Filipiaka, suwalczanie wygrywali już 15:11. Po ataku Wojciecha Włodarczyka lublinianie praktycznie dogonili rywali (16:17), jednak goście od tego czasu prezentowali się znacznie lepiej na boisku, wygrywając pewnie drugiego seta 25:18.
Przyjezdni poszli za ciosem w następnej odsłonie i po kolejnym zablokowaniu Filipiaka, odskoczyli na początku trzeciego seta na 8:4. Ślepsk nadal kontynuował dobrą grę (12:9, 15:11), ale lublinianie nie poddawali się i po punktowym bloku Stajera doprowadzili do remisu 19:19. Końcówka seta należała już do gospodarzy, którzy od stanu 22:22 zdobyli trzy punkty z rzędu, wygrywając trzecią partię 25:22 i w efekcie objęli prowadzenie w całym meczu 2:1.
W czwartym secie gospodarze kontynuowali dobrą grę z końcówki poprzedniej partii. Punktowali Włodarczyk oraz Filipiak i podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza odskoczyli na trzy oczka (8:5, 10:7). Suwalczanom nie udało się już doprowadzić do remisu w tej części gry i ostatecznie czwarta odsłona padła łupem lublinian 25:21 oraz cały pojedynek 3:1. Starcie zakończyło dotknięcie siatki przez zawodnika gości.
LUK Lublin - Ślepsk Malow Suwałki 3:1 (25:16, 18:25, 25:22, 25:21)
LUK: Nowakowski 12, Wachnik 11, Filipiak 12, Pająk 2, Stajer 9, Włodarczyk 21, Watten (libero) oraz Romać, Jóźwik, Gniecki, Peszko, Gregorowicz (libero). Trener:Dariusz Daszkiewicz
Ślepsk: Bołądź 16, Takvam 13, Buchowski 8, Sapiński 12, Halaba, Tuaniga 1, Czunkiewicz (libero) oraz Łukasik 8, Makowski, Ziobrowski, Rudzewicz, Smoliński. Trener: Andrzej Kowal
Sędziowali: Marcin Weiner, Piotr Król
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?