Gospodarze w pierwszym secie wyszli na 2-punktowe prowadzenie (4:2), jednak lublinianie zdołali szybko doprowadzić do remisu 5:5. Od stanu 8:8 radomianie zdobyli trzy punkty z rzędu i po ataku Schulza wygrywali 12:9. Chwilę potem było już 14:10 dla miejscowych i o pierwszą przerwę w tym meczu poprosił lubelski szkoleniowiec Dariusz Daszkiewicz.
Po powrocie na boisko przez kolejny okres oba zespoły grały punkt za punkt, ale od stanu 21:17, LUK zanotował serię 3:0 i złapał kontakt z rywalem (20:21). Za chwilę po ataku Włodarczyka przyjezdni dogonili radomski zespół (22:22), jednak końcówka seta ponownie należała do gospodarzy, którzy po zagraniu Schulza wygrali ostatecznie premierową odsłonę 25:23.
Początek drugiej partii to koncert gry lublinian, którzy odskoczyli na 8:0. Po tym, jak pajpem popisał się Włodarczyk, goście prowadzili już 12:1. Żółto-czarni nie dali się już dogonić, pokonując w tej części gry team Pawła Woickiego 25:21. Seta zakończył atak blok-aut Romacia.
W trzeciej odsłonie miejscowi wypracowali sobie na początku trzy oczka zaliczki (4:1), ale od tego momentu pięć punktów z rzędu zdobyła ekipa z Koziego Grodu i wygrywała 6:4. Po autowym ataku Schulza było już 8:5 dla LUK, jednak kilka akcji później ten sam zawodnik popisał się asem serwisowym i tablica wyników pokazywała remis 9:9.
Od stanu 14:14 cztery kolejne piłki padły łupem lublinian, którzy byli coraz bliżej triumfu w trzecim secie (18:14). Radomianie już się nie podnieśli i w efekcie LUK pewnie zwyciężył w tej partii 25:18, gdy ze środka zaatakował Jendryk.
Nie załamało to miejscowych, bowiem bardzo dobrze weszli oni w czwartą odsłonę, wychodząc na prowadzenie 10:6. Następnie drużyna z Radomia miała cały czas kilka oczek przewagi (14:8, 20:16) i nie wypuściła już wygranej w tym secie. Do rozstrzygnięcia zwycięzcy potrzebny był więc tie-break.
Decydujący set zakończył się już pewnyn zwycięstwem lublinian 15:8. Statuetkę MVP otrzymał zawodnik gości Szymon Romać, który zdobył 22 punkty - 15 atakiem, 4 blokiem i 3 zagrywką.
Ekipa trenera Dariusza Daszkiewicza kolejny ligowy mecz zagra przed własną publicznością. We wtorek, 20 grudnia do Lublina zawita aktualny mistrz kraju - Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle. Potyczka w hali Globus rozpocznie się o godz. 20.30.
Cerrad Enea Czarni Radom – LUK Lublin 2:3 (25:23, 21:25, 18:25, 25:22, 8:15)
Czarni: Schulz 29, Ostrowski, Nowak 1, Borges 13, Lemański 8, Rusin 16, Masłowski (libero) oraz Nowosiak (libero), Warda 9, West, Gąsior. Trener: Paweł Woicki
LUK: Nowakowski 5, Komenda 2, Szerszeń 17, Romać 22, Jendryk 9, Włodarczyk 17), Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Wachnik 5, Malinowski. Trener: Dariusz Daszkiewicz
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?