- To nie tylko mieszkania, ale całodobowa placówka oferująca pomoc, wsparcie dla osób „w kryzysie”. Dotychczas nie mieliśmy takiego ośrodka czynnego przez całą dobę - podkreśla Adam Mołdoch, z-ca dyrektora Centrum Interwencji Kryzysowej w Lublinie. Przy ul. Północnej (w rejonie skrzyżowania z ul. gen. Ducha) zakończyły się prace budowlane przy mieszkaniach interwencyjnych.
- Jesteśmy lepiej przygotowani na nieprzewidziane wypadki losowe, które mogą spotkać mieszkańców Lublina. Przygotowaliśmy mieszkania interwencyjne, które w razie potrzeby będą służyć osobom, które na skutek np. klęski żywiołowej, czy nieszczęśliwego wypadku stracą tymczasowo dach nad głową – zapewnia Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Do takich mieszkań trafiają też m.in. ofiary przemocy w rodzinie. – Przypadki, że kobieta musi w środku nocy w samej tylko koszuli nocnej uciekać z dziećmi z domu przed mężem, nie należą do rzadkości – opisuje Mołdoch.
W Lublinie procedurą „Niebieskiej karty”, czyli występowaniem przemocy w rodzinie, objętych jest 1315 przypadków. Dotyczyły 1752 osób. Najczęściej chodziło o przemoc psychiczną - 1749 osoby, kolejną była przemoc fizyczna – 1335 osób, ekonomiczna – 535 i seksualna – 45. – W wielu przypadkach występują jednocześnie różne formy przemocy – tłumaczy Mołdoch.
To dane z 2019 r. Są wyższe niż w poprzednich latach: w 2018 r. takich przypadków było 1274, a w 2017 r. – 993.
W placówce przy ul. Północnej ofiary otrzymają schronienie i wsparcie. - Udzielana będzie pomoc psychologiczna, prawna, terapeutyczna i socjalna, wspierająca ich w przezwyciężaniu zaistniałych trudności – wylicza Monika Lipińska, z-ca prezydenta Lublina.
W budynku będzie mogło przebywać 20 osób. Pobyt będzie bezpłatny. Może trwać do trzech miesięcy. - Tyle też najdłużej trwa pobyt w naszym mieszkaniu. Z uwagi na różnorodność powodów przyjęć, trudno jest określić średnią długość pobytu w mieszkaniu interwencyjnym. Jedne rodziny przebywają po kilka dni, a inne korzystają z maksymalnego czasu pobytu – mówi Agnieszka Zielińska-Bucior, dyrektor Centrum Interwencji Kryzysowej.
Obecnie ratusz prowadzi jedno „mieszkanie interwencyjne”. Może w nim przebywać 13 osób.
- Średnio z pobytu w mieszkaniu korzysta od 13 do 23 osób rocznie. Są to rodziny z dziećmi, samotni rodzice z dziećmi lub osoby samotne, które w wyniku sytuacji kryzysowej utraciły dach nad głową lub musiały opuścić miejsce zamieszkania z uwagi na doświadczanie przemocy - wskazuje Zielińska-Bucior.
Placówka przy Północnej powinna ruszyć w pierwszym kwartale 2021 r. Będzie się tu mieścił także Punkt Interwencyjno-Konsultacyjny czynny przez całą dobę. - Zatrudnieni w nim psychologowie i interwenci kryzysowi będą całą dobę świadczyli pomoc i wsparcie zgłaszającym się osobom oraz będą zabezpieczali pomoc psychologiczną na prośbę policji w miejscu zdarzenia - w przypadku ofiar wypadków i przestępstw – wyjaśnia Zielińska-Bucior.
Budynek ma 15 pomieszczeń o łącznej powierzchni ponad 250 m kw. Na roboty budowlane ratusz wydał 617 tys. zł.
- Mieszkanie po oddaniu do użytkowania zostanie umeblowane oraz wyposażone w sprzęt niezbędny do codziennego funkcjonowania, na co w projekcie przyszłorocznego budżetu zostały zabezpieczone środki w wysokości 25 tys. zł – uzupełnia Monika Głazik z biura prasowego ratusza.
- „Bicie pałą to nie praca”. Gorąco na proteście kobiet. Zobacz zdjęcia i wideo
- Spacer po Czubach. Zobacz zdjęcia z malowniczego wąwozu
- Dla nich im zimniej, tym lepiej. Morsy znowu w Zalewie
- Fotograficzny spacer po lubelskiej Wieniawie. Zobacz jesienne kadry
- Lublin: Na koniec utrudnień pod wiaduktami kierowcy jeszcze poczekają
- Ponad 12 milionów na 40 pomysłów mieszkańców. Zobacz zwycięskie projekty
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?