KIELBASA Z DRUTAMI

Ktoś podrzuca zwierzętom kawałki kiełbasy nafaszerowanej drutami. Właściciele czworonogów pilnują swoich pupili, a policjanci szukają już sprawcy.

Płócienna torba, tabliczka na trawnik, pakiet woreczków, naklejki na kosze, ulotki, plakaty i banery. Urząd Miasta przygotował 250 „Psich wyprawek”, które mają zachęcić mieszkańców do sprzątania po swoich pupilach.

Makabryczny widok zobaczyli pracownicy Fundacji Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt na posesji przy ulicy Radzikowskiej 36. Kilkanaście wygłodzonych psów atakowało się nawzajem, słychać było pisk i skowyt. Takie dramatyczne sceny rozgrywały się w tym miejscu od lat.

Mieszkańcy Czubów zauważyli, że ktoś podrzuca psom jedzenie zmieszane z gwoździami. Zjedzenie takiego posiłku może zakończyć się śmiercią.

Wybieg dla psów w rejonie ulic Przy Stawie i Ogródkowej na Wieniawie jest jednym z pięciu, jakie właśnie powstają w Lublinie w ramach budżetu obywatelskiego. Lokalizację zatwierdziło miasto.

Mimo kiepskiej pogody setki lublinian przyszło w niedzielę na 53. Krajową Wystawę Psów Rasowych, która odbyła się w hali "Targów Lublin".

Pies na spacerze nie musi mieć przypiętej smyczy lub nałożonego kagańca - przekonuje Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt. Powołuje się na ustawę o ochronie zwierząt z 2011 r. - Apelujemy o dostosowanie przepisów lokalnych do regulacji krajowych - podkreśla Paweł Suski, poseł PO i przewodniczący zespołu.

Mieszkankę bloku przy ul. Grenadierów w Lublinie irytuje, że pies jej sąsiadki jest często wypuszczany na klatkę schodową lub biega bez nadzoru po okolicy.

Mieszkańcy Lublina mogą za darmo zaczipować swoich czworonożnych podopiecznych. Akcję prowadzą cztery lecznice weterynaryjne.

W niedzielę w Lublinie odbyła się 52. Krajowa Wystawa Psów Rasowych. Miłośnicy czworonogów mogli obejrzeć setki psów.

Wraca temat protestów przeciw zakazowi wprowadzania psów do Saskiego. Właściciele czworonogów nie przyjmują argumentów ratusza. To czy do Ogrodu Saskiego powinno się wchodzić z psami, czy nie, jest tematem od początku wzbudzającym duże emocje. Zwolenników zakazu jest być może tak wielu jak przeciwników. Ci drudzy zorganizowali się na Facebooku i wysłali protest do Urzędu Miasta Lublina. Właśnie dostali odpowiedź od Ludwiki Stefańczyk, odpowiadającej za Ogród Saski szefowej Wydziału Gospodarki Komunalnej.

Właścicielka psa, mimo obowiązującego zakazu, weszła z czworonogiem do Ogrodu Saskiego. Pies ugryzł mężczyznę spacerującego alejką. Do incydentu doszło w poniedziałek rano po godzinie 7 przy parkowej altance. Zarejestrowała go jedna z 18 kamer zamontowanych w Ogrodzie Saskim. - Na tej podstawie policja będzie mogła prowadzić czynności - informuje Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.

Uczestnicy protestu skrzyknęli się w internecie. W czwartek swoje psy przyprowadziło do parku kilkadziesiąt osób. Niektórzy mieli ze sobą kartkę z tekstem: "Lubię czyste trawniki, sprzątam po swoim psie."

Ogrodzony, zadrzewiony placyk, a na nim drabinki i płotki - tak wyglądają wybiegi dla psów w wielu miastach Polski i Europy. Parki dla czworonogów mogą powstać także w Lublinie.

Lubelski Animals szuka domów dla swoich podopiecznych. Właścicieli szukają cztery psy i pokaźna gromadka kotów. Wszystkie zwierzęta są zdrowe i wysterylizowane. Jeśli chcesz przygarnąć któregoś z nich zadzwoń: 530 108 109 (w godz. 10.00-17.00) lub 81 747 54 55 (w godz. 8.00- 20.00).

W najbliższą niedzielę (6 października) już po raz trzeci wybierzemy w Lublinie najsympatyczniejszego kundelka roku. Tym razem miejscem prozwierzęcego przedsięwzięcia, które rozpocznie się o godz. 12, będzie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Metalurgicznej 5.

O tej suczce pisaliśmy już w czerwcu. Miała już dom, ale kiedy okazało się, że jest głucha, wróciła do schroniska dla zwierząt.

Szczeniaczki mają 4 miesiące. To 4 suczki i 5 piesków. Są dziećmi bezdomnej suczki, przygarniętej razem z potomstwem przez mojego znajomego - napisała do nas Czytelniczka i załączyła zdjęcia szczeniaków do adopcji.

Karma, kasza, makaron i konserwy - między innymi takie dary trafiły w sobotę do przytuliska w Rachowie Starym. Podczas dwóch akcji zebrano ponad 500 kg żywności. - To piękny prezent na święta dla naszych czworonogów. Teraz nie muszę się martwić, co włożyć im do garnków - cieszy się Renata Olszewska, właścicielka przytułku.

- To była wspaniała lekcja miłości do zwierząt. Szczególnie dla dzieci. Oby zapamiętały ją na całe życie - powiedział po sobotnim koncercie charytatywnym dla psów i kotów, podopiecznych Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami Lubelski Animals i przytuliska w Rachowie Starym, Marek Kawecki.

W jednej z podlubelskich wsi przyszło na świat 9 szczeniąt. Ich mamą - owczarkopodobną suczką - zajął się już Lubelski Animals, ale maluchy wciąż czekają na dobre domy.

Młoda sunia (ok. 2-3 miesiące) szuka dobrego, odpowiedzialnego właściciela, takiego na całe psie życie. W zamian oferuje swoje wielkie serce i oddanie. - napisała do nas Czytelniczka Anna.