Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TBV Start Lublin. Rozpoczną rundę rewanżową z jednym centrem

Karol Kurzępa
Łukasz Kaczanowski
W niedzielę o godz. 18 TBV Start Lublin podejmie ekipę King Szczecin. Gospodarze zagrają z tylko jednym nominalnym środkowym w składzie.

W środę swój kontrakt rozwiązał bowiem Brandon Peterson, który przeniósł się do francuskiego JDA Dijon Bourgogne. 26-latek był ważnym ogniwem czerwono-czarnych i jednym z najlepszych centrów całej ligi, ale zdecydował się na zmianę otoczenia, pozostawiając TBV Start w trudnej sytuacji.

Obecnie, jedynym środkowym w zespole pozostaje Jarosław Trojan. Do tej pory w tym sezonie 23-latek notował średnio 3,38 pkt i 2,75 zbiórki na mecz, łącznie spędzając na parkiecie niespełna 173 minuty. Dla porównania Peterson rozegrał ponad 300 minut więcej.

Lubelski klub jest bliski pozyskania nowego gracza na pozycję nr 5. - Prowadzimy rozmowy z trzema kandydatami, pochodzącymi z Bałkanów i USA – mówi Arkadiusz Pelczar, prezes TBV Startu. - Niewykluczone, że nowy gracz dołączy do nas jeszcze w tym tygodniu, ale nie ma szans, żebyśmy wyrobili się ze wszystkimi formalnościami do niedzieli. Kwestie proceduralne oraz testy medyczne wymagają czasu, dlatego w najbliższym meczu Jarka Trojana będą wspierać pod koszem wysocy Łukasz Bonarek, Paweł Kowalski czy Bartek Ciechociński – dodaje sternik lubelskiego klubu.

Pomimo problemów kadrowych, czerwono-czarni chcą zanotować trzecie z rzędu zwycięstwo u siebie i zrewanżować się ekipie King za porażkę na inauguracje sezonu. 10 października „Startowcy” przegrali w Szczecinie 88:93. Lubelski zespół prowadził wówczas jeszcze trener Andrej Žakelj, a punkty zdobywali m.in. Peterson, Grzegorz Małecki i Jan Grzeliński. Żadnego z nich już w klubie nie ma. W szeregach lublinian nadal gra natomiast najskuteczniejszy zawodnik tamtego spotkania, Stefan Balmazović, który rzucił 25 punktów i zanotował 12 zbiórek.

- Nie ma co wracać do tego, co już było - uważa Jakub Dłoniak, rzucający TBV Startu. - Widać poprawę w naszej grze. Teraz jesteśmy lepszą drużyną, która lepiej się rozumie. Krok po kroku, wszystko idzie w dobrym kierunku, by osiągnąć utrzymanie. Robimy to dla siebie, ale przede wszystkim dla kibiców, by nadal nas wspierali. Chcemy, żeby na Globus przychodziło jeszcze więcej ludzi, a jak będziemy wygrywać, to są na to duże szanse - kończy 33-latek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski