Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis stołowy: KTS Optima Lublin gra w sobotę przed własną publicznością z JKTS-em Jastrzębie

Marcin Puka
Tenisistki stołowe pierwszoligowego KTS Optima Lublin przed tygodniem przegrały pierwszy mecz w sezonie 2012/13. Porażka z głównym kandydatem do awansu do ekstraklasy Bronowianką w Krakowie była wpisana w scenariusz, ale tak słabej postawy podopiecznych Kazimierza Wiszowatego nie spodziewał się nikt. W sobotę, lublinianki, zajmujące drugie miejsce w tabeli, staną przed szansą rehabilitacji, podejmując o godz. 16 (Hala Centrum Sportu Akademos przy ul. Symfonicznej 1a) ostatni w tabeli JKTS Jastrzębie Zdrój.

- O naszej przegranej zadecydował chyba brak koncentracji - mówi Marcin Pawlak, prezes KTS Optima. - Niektóre nasze dziewczyny spaliły się, nie wytrzymując presji krakowskiej publiczności. Przez długie lata Bronowiankę reprezentowała Renata Gumula, dwa sezony grała tam Sylwia Pawlak, a jeden Kinga Jabłońska. Oczywiście, to wszystkiego nie tłumaczy. Spodziewałem się o wiele lepszej gry naszej drużyny - dodaje Pawlak.

Pierwszej porażki w sezonie doznała Renata Gumula. Liderka lubelskiego zespołu po zaciętej walce przegrała z Anną Urbańczyk. - Słowa pochwały należą się Martynie Dziadkowiec, która zaprezentowała się z niezłej strony. Mam nadzieję, że po porażce w Krakowie w dziewczyny wstąpiła sportowa złość i w czterech ostatnich spotkaniach rundy zasadniczej, pokażą one ten tenis, który prezentowały we wcześniejszych meczach - mówi prezes KTS Optima.

Lublinianki i tak są raczej pewne gry w barażach o ekstraklasę (jeżeli KTS zajmie drugie miejsce w tabeli, to pierwszy mecz barażowy odbędzie się w Lublinie 18 maja). - Musiałby chyba nastąpić jakiś kataklizm, żebyśmy nie znaleźli się w czołowej dwójce. Ale do każdego przeciwnika trzeba podchodzić z szacunkiem. Walczyć w każdym meczu. Mecz w Krakowie śmiało można nazwać meczem błędów z naszej strony. Liczę, że wnioski zostały wyciągnięte i obejdzie się już bez takich przykrych wpadek. Nie chcemy przysparzać naszym kibicom kolejnych zmartwień i zapraszamy na mecz - kończy Pawlak.

Wstęp na sobotnie spotkanie jest bezpłatny.

Bronowianka Kraków - KTS Optima Lublin 8:2
Magdalena Górowska - Kinga Jabłońska 3:2 (11:9, 8:11, 10:12, 11:5, 11:6)
Weronika Walna - Sylwia Pawlak 3:0 (11:9, 13:11, 11:4)
Anna Urbańczyk - Renata Gumula 3:2 (11:4, 5:11, 14:16, 11:8, 11:7)
Xia Zhao - Martyna Dziadkowiec 3:1 (11:9, 3:11, 11:3, 11:4)
Magdalena Górowska/Xia Zhao - Renata Gumula/Kinga Jabłońska 3:0 (11:6, 11:5, 11:4)
Weronika Walna/Anna Urbańczyk - Sylwia Pawlak/Martyna Dziadkowiec 3:1 (11:5, 15:17, 11:6, 15:13)
Magdalena Górowska - Renata Gumula 2:3 (4:11, 11:6, 9:11, 11:9, 3:11)
Weronika Walna - Martyna Dziadkowiec 1:3 (10:12, 12:10, 7:11, 7:11)
Anna Urbańczyk - Kinga Jabłońska 3:0 (11:4, 11:6, 11:6)
Xia Zhao - Sylwia Pawlak 3:0 (11:6, 11:5, 11:8)

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski