Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Głowackiego: Jest szansa, że ogrodzenie, które postawiła spółdzielnia niewidomych zniknie

Małgorzata Szlachetka
Miasto proponuje, jak można rozwiązać konflikt mieszkańcy kontra spółdzielnia niewidomych. Żeby płot już nie dzielił.
Miasto proponuje, jak można rozwiązać konflikt mieszkańcy kontra spółdzielnia niewidomych. Żeby płot już nie dzielił. Anna Kurkiewicz
Urząd Miasta zaproponował właśnie, że odkupi od spółdzielni niewidomych fragment działki. Aby część ulicy nie była odgrodzona.

O problemie płotu odgradzającego część ulicy Głowackiego napisaliśmy pod koniec lipca. Nasi Czytelnicy skarżyli się, że bariera przeszkadza niewidomym mieszkańcom pobliskich bloków. Mają trudności z dotarciem do domów i do pracy.

Swój teren, na parking, odgrodziła Spółdzielnia Niewidomych im. Modesta Sękowskiego.

Gdy o sprawie zrobiło się głośno, na miejsce udali się inspektorzy nadzoru budowlanego. Stwierdzili, że część ogrodzenia musi zniknąć, bo jest nielegalne. Tak się stało, ale w zamian spółdzielnia niewidomych postawiła na ulicy ruchome zapory z siatki. Można je rozsuwać. W tym tygodniu władze spółdzielni rozmawiały z mieszkańcami na temat spornego ogrodzenia.
- Trzeba zrozumieć zarząd spółdzielni, której najemcy skarżą się na brak miejsc parkingowych. Z drugiej strony, niewidomi mieszkają tu i pracują od kilkudziesięciu lat, dlatego ogrodzenie fragmentu ulicy Głowackiego to zły pomysł - nie ma wątpliwości Juliusz Jurkowski z rady dzielnicy Wieniawa, który brał udział w spotkaniu.

W podobnym tonie wypowiada się radny miejski Marcin Nowak (Wspólny Lublin).
- Rozumiem argumenty ekonomiczne, ale spółdzielnia, która została stworzona, aby pomagać osobom niewidomym, powinna pomyśleć o niewidomych w pierwszej kolejności - skomentował radny.

W czasie spotkania z mieszkańcami padła propozycja rozwiązania problemu - miasto chce wykupić od spółdzielni sporny fragment gruntu. Radny Nowak rozmawiał na ten temat z prezydentem Żukiem.
- Zależy nam, aby ulicy nie dzieliło ogrodzenie - potwierdziła Beata Krzyżanowska, rzeczniczka UM Lublin.

Co na to właściciele terenu?

- Czekamy na deklaracje ze strony miasta - usłyszeliśmy od Pawła Skrzypka, prezesa zarządu spółdzielni. - W tej sprawie musi się jeszcze odbyć walne zgromadzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski