Uniwersytet Przyrodniczy zainaugurował rok akademicki

Rektor uczelni, prof. Marian Wesołowski w powitalnym przemówieniu wspomniał o dokonanych remontach, planowanych inwestycjach oraz nowych kierunkach studiów uruchomionych na UP. Dodatkowo, w trakcie inauguracji, wicemarszałek Sławomir Sosnowski przekazał rektorowi podpisaną umowę w sprawie dofinansowania budowy nowej Biblioteki Głównej.

W czasie inauguracji odbyła się również immatrykulacja studentów i doktorantów oraz wręczone zostały nagrody i odznaczenia.

W piątek nowy rok akademicki rozpocznie Uniwersytet Medyczny. Uroczystość zaczyna się o godz. 10.30 w Collegium Maius UM przy ul. Jaczewskiego. W programie są wystąpienia zaproszonych gości i przedstawicieli studentów a także koncert Zespołu Pieśni i Tańca o godz. 16.

Ruch zaczyna się nie tylko w salach uniwersyteckich. Samo miasto już szykuje się na powrót żaków. - Moimi głównymi klientami są właśnie studenci. Przez wakacje nie mam pracy, dopiero od października zaczyna się ruch w interesie - mówi Jerzy Kosior, właściciel punktu ksero przy ul. Łopacińskiego. W podobnym tonie wypowiadają się właściciele lubelskich klubów. - Co prawda w wakacje klienci do nas przychodzili ale szału nie było. Jesteśmy lokalem typowo studenckim więc od października zaczną do nas przychodzić prawdziwe tłumy - mówi Jan Sidoruk, menedżer klubu "Archiwum".

Mieszkańcy ciesz się z powrotu żaków, choć są wyjątki. - Wiadomo, że starsze osoby nie są z tego powodu zachwycone. Zwłaszcza w weekendy, kiedy imprez jest więcej i automatycznie robi się głośniej - mówi pani Magdalena mieszkająca w pobliżu miasteczka akademickiego przy ul. Spadochroniarzy.

- Mnie to jednak nie przeszkadza. W wakacje Lublin jest strasznie pusty i nudny, a od października od razu robi się weselej. Jeśli tylko nie robią żadnych burd, to nie mam nic przeciwko studenckim zabawom - dodaje pani Magdalena.