- Zarządca Wspólnoty Mieszkaniowej przy ulicy Szafirowej 17, Spółka LUB-KOM, nie był łaskawa powiadomić mieszkańców o rozpoczynającym się w dwóch pionach bloku remoncie balkonów. 10 lipca, w przededniu rozpoczęcia prac, na klatkach nie pojawiło się żadne ogłoszenie o starcie robót. Taka informacja nie trafiła też do naszych skrzynek pocztowych i mailowych - skarży się mieszkanka feralnego bloku w liście, który trafił do naszej redakcji
I wskazuje, że dopiero 11 lipca, w dniu kiedy ruszyła modernizacja balkonów, na klatkach wywieszono informacje o rozpoczęciu prac w tym zakresie z prośbą o usunięcie przedmiotów znajdujących się na balkonie.
Gdy Czytelniczka wróciła do swojego mieszkania zauważyła, że na jej balkonie krzątają się robotnicy, którzy przystąpili już do skuwania podłogi. Jej prywatne rzeczy - kwiaty, suszarka z praniem oraz meble - zostały przestawione w kąt.
- To skandaliczne, że ktoś wkracza na czyjś prywatny balkon i go demoluje, ruszą czyjeś rzeczy bez informacji i pytania. Co w przypadku gdy kogoś nie ma w ogóle w domu, na przykład wyjechał na urlop? Wyrzuca mu się rzeczy z balkonu, bo ktoś robi remont? - grzmi Czytelniczka.
Nadzorca budynku przyznaje, że w tej kwestii doszło do uchybień z jego strony.
- Wykonawca zleconego przez nas zadania miał rozpocząć je pierwotnie 31 lipca. Do robót przystąpił jednak wcześniej, bo 11 lipca. Dopiero wtedy wywiesiliśmy ogłoszenia o starcie prac i poprosiliśmy mieszkańców o uprzątnięcie swoich balkonów. Za wszystkie związane z tą sytuacją niedogodności przepraszamy - mówi Konrad Kołbuś, prezes zarządu LUB-KOM.
I zaznacza jednocześnie, że szybsza modernizacja balkonów odbywa się z korzyścią dla wspólnoty mieszkaniowej.
Wykonawca przedsięwzięcia zamiar wcześniejszego rozpoczęcia prac zgłosił z wyprzedzeniem.
- 4 lipca powiadomiłem zleceniodawcę o tym, że z robotami możemy ruszyć już 11 lipca, na co ten przystał. I zgodnie z zapowiedzią, tego dnia stawiliśmy na miejscu zadania - tłumaczy Marian Gruca, właściciel firmy Trak-Bud, która odnawia balkony
I zapewnia, że w trakcie robót jego pracownicy nie uszkodzili żadnego z przedmiotów znajdujących się na balkonie.
Jego wersję potwierdza Czytelniczka.
- Podczas prac ucierpiały jedynie ubrania na suszarce, które zostały zakurzone pyłem i nadawały się tylko do ponownego wyprania - relacjonuje. - Z racji tego, że nie mieliśmy możliwości od razu wynieść wszystkich rzeczy z naszego balkonu, to robotnicy we wtorek skuli posadzkę tylko do drzwi balkonowych. Wtedy też poprosili nas o usunięcie pozostałych rzeczy tak, żeby w środę mogli dokończyć skuwanie podłogi, co uczyniliśmy - dodaje.
Jak deklaruje Marian Gruca, remont balkonów zakończy się we wrześniu 2023 r.
- Lubelskiego Lipca ’80 będzie dłuższa. Trwa rozbiórka budynków pod nową trasę. Foto
- W Łukowie odsłonięto mural poświęcony bohaterom powstania styczniowego
- Dworzec główny PKP w Lublinie otrzymał imię Lubelskiego Lipca 1980
- Konopie włókniste przy Jantarowej pną się do góry. Zobacz zdjęcia
- Lublin pamięta o męczennikach Wołynia
- Żar leje się z nieba! Jak z upałem radzą sobie mieszkańcy Lublina? Zobacz zdjęcia
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?