Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W finale Pucharu Polski piłkarki nożne Górnika Łęczna przegrały z Medykiem Konin

PUKUS
Powiedzenie "do trzech razy sztuka" nie sprawdziło się. Piłkarki nożne Górnika Łęczna po raz trzeci z rzędu zmierzyły się w finale Pucharu Polski z Medykiem Konin i znów lepsze okazały się mistrzynie Polski. Zespół z Konina pokonał w Radomiu ekipę z Lubelszczyzny 2:1.

Co ciekawe, Medyk Puchar Polski zdobył ósmy raz w historii, a piąty z rzędu. Zespół z Konina wywalczył czwarty dublet (mistrzostwo i PP) z rzędu.

Pierwsza połowa meczu była zacięta, chociaż lekką przewagę miały grające z wiatrem przyjezdne. W 33. minucie na strzał z ponad 40 metrów zdecydowała się Agata Guściora. Piłka po uderzeniu byłej zawodniczki Górnika, odbiła się przed Anną Palińską i przeleciała nad bramkarką zielono-czarnych. Gol kuriozum. Za chwilę było 0:2. Asystą popisała się Lilana Kostova. do futbolówki dopadła Aleksandra Sikora i bez problemu umieściła ją w siatce.

Po zmianie stron łęcznianki ambitnie dążyły do odrobienia strat, jednak długo nie miały jakiś dobrych okazji do strzelenia wyrównującego gola. Gdy wydawało się, że jest już po meczu, w doliczonym czasie gry Emilia Zdunek, ładnym, mierzonym strzałem tuż przy słupku pokonała bramkarkę Medyka. Za chwilę, przyjezdne mogły szybko odpowiedzieć, lecz sfaulowana wcześniej w polu karnym, kapitan mistrzyń Polski – Anna Gawrońska, nie wykorzystała "jedenastki". Górniczki szybko przeprowadziły szybką kontrę, ale znakomitą okazję do wyrównania zmarnowała Anna Sznyrowska.

– Gratuluję obu ekipom stworzenia dobrego widowiska. Zrobiliśmy dziś to, co do nas należało. Miło było zagrać przy takiej publiczności. W drugiej połowie spotkania dziewczyny trochę się zagalopowały, chciały zdobyć trzecią bramkę, ale nie wyszło i zrobiło się nerwowo, lecz wszystko skończyło się szczęśliwie – powiedział trener zdobywcy Pucharu Polski kobiet Roman Jaszczak, na portalu internetowym www.laczynaspilka.pl

– Chciałbym podziękować całemu zespołowi za trudy tego sezonu – dodał na tym samym portalu internetowym, Piotr Mazurkiewicz, trener Górnika. – Cześć i chwała dziewczynom, że przez całe rozgrywki były w bardzo dobrej formie, że pokazywały wysoki poziom piłki nożnej. Dziś pierwsza bramka ustawiła mecz, a druga była konsekwencją pierwszej. Bardzo trudno podnieść się po stracie bramki, zwłaszcza takiej, ale tak zdarza się w futbolu. Sport jest niewdzięczny, nie mam odrobiny żalu do naszej bramkarki. Obroniła później rzut karny, mogliśmy wyrównać… Zaryzykowaliśmy w drugiej połowie, wyszliśmy bardziej ofensywnie, ale się nie udało. Można gdybać, jak mogłoby to wyglądać, ale niestety, przegraliśmy i teraz gratulujemy Medykowi zwycięstwa. Życzę drużynie z Konina wszystkiego co najlepsze w Lidze Mistrzyń – dodał Mazurkiewicz.

– Jestem zadowolona z pracy, które wykonałyśmy w tym sezonie. W poprzednich latach różnica między Medykiem a resztą stawki była ogromna, teraz to się zaciera. Mam nadzieję, że wkładana przez nas praca zaowocuje w przyszłych latach. Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz, pierwsza połowa nam nie wyszła, w drugiej się obudziłyśmy i wielka szkoda, że nie udało się wykorzystać ostatniej akcji. Gratuluję Medykowi obrony Pucharu Polski, ale w przyszłym sezonie powalczymy o triumf – zapowiedziała piłkarka Górnika Łęczna Emilia Zdunek, na stronie internetowej www.laczynaspilka.pl

Górnik Łęczna - Medyk Konin 1:2 (0:2)
Bramki: Zdunek 90 - Guściora 33, Sikora 36
Górnik: Palińska - Dyguś (62 Jaszek), Hajduk, Górnicka, Kwietniewska - Jędrzejewicz (60 Zawistowska), Koch (66 Parczewska), Grzywińska (90 Szewczuk), Zdunek, Kamczyk - Sznyrowska
Medyk: Szymańska - Grad, Sławczewa, Ficzay - Sikora, Sałata, Kostowa, Guściora (77 Charłanowa), Dudek - Gawrońska, Szuppo
Żółte kartki: Zawistowska - Sałata, Sławczewa.
Sędziowała: Karolina Tokarska z Opola
Widzów: 3420

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski