W Lublinie powstała nowa przestrzeń dla muzyki eksperymentalnej

Jakie możliwości badacie?
Pomysł na fundację chodził mi po głowie już od dłuższego czasu. Dopiero w czerwcu tego roku wspólnie z Łukaszem Prokopem, Maćkiem Połynko i Jackiem Steinbrichem postanowiliśmy powołać Fundację Badania Możliwości do życia. Chociaż znamy się i działamy niezrzeszeni już parę lat. Naszą misją jest badanie możliwości odbiorców, poprzez kreowanie wydarzeń związanych z szeroko pojętą muzyką improwizowaną i sztuką. Celem jest stworzenie lubelskiej sceny w szerokim pojęciu, takiej, która będzie reprezentatywna na arenie ogólnopolskiej czy międzynarodowej (ale to plany dalekosiężne). Istotne jest, aby młodzi i doświadczeni muzycy czy artyści wiedzieli, że są osoby w tym mieście, z którymi można pograć, poeksperymentować, wymienić się doświadczeniem i wiedzą. Nie chcemy zatrzymać się wyłącznie na muzyce, myślimy też o sztukach wizualnych, chociaż muzyka to priorytet. W planach mamy utworzenie własnego labelu, a sięgając dalej - klubu muzycznego czy festiwalu.

Na co dzień pracujesz w Impresariacie Centrum Kultury. M.in. dzięki tobie w CK możemy zobaczyć artystów sceny niezależnej.
Razem z zespołem Impresariatu CK organizujemy kwietniowy Lublin Jazz Festiwal, koncerty w Wirydarzu czy grudniowy Jazz Bez. Dodatkowo staramy się wypełniać kalendarz koncertami przez cały rok. Nie promujemy niestety zbyt dużo muzyki niszowej, niezależnej. Dlatego powstał FBM, który jest inicjatywą oddolną lubelskiego środowiska skierowaną konkretnie na promowaniu muzyki, sztuki niezależnej. Dlatego uważam, że to, co przyniesie FBM jest dopełnieniem mojej pracy w Impresariacie.

Jaka jest, w Twojej ocenie, lubelska scena muzyki niezależnej?
To pytanie można zrozumieć w dwójnasób. Po pierwsze jako scenę - lubelskie środowisko, które ją tworzy. I tutaj dzieje się całkiem sporo. Można wspomnieć niezależne wydawnictwo CBM, które wydało między innymi kilka naprawdę dobrych rzeczy, np. Tadeusz Cieślak Trio, Betanjehu, Pozzer/Prokop, Piołun i kilka innych. Kolektyw Rygor Soundsystem, który zajmuje się produkcją i promowaniem ciężkiej elektroniki. Z drugiej strony scenę muzyki niezależnej tworzą koncerty zespołów zaproszonych przez instytucję kultury tj. Centrum Kultury, Warsztaty Kultury, DDK „Węglin”, czy koncerty DIY związane z gatunkami Noise/Hardcore/Punk, oferta jest ciekawa, aczkolwiek nie wyczerpuje tematu.

Fundacja działa od kilku miesięcy, ale prawdziwa inauguracja odbędzie się dziś. Co zaplanowaliście?
Inauguracja odbędzie się w nowo otwartym klubie R-ka na ul. Grodzkiej 3. Wystąpią wyłącznie lubelskie składy: disco-death-jazzowe Anesthesis Quartet, minimal-jazzowo-elektro-akustyczny duet Pasożyty oraz kolektyw didżejski Słabi prezenterzy. Start o 20:30, wstęp 10 zł, po koncercie Mirta w Warsztatach Kultury.