Spotkanie na szczycie 13. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki dobrze rozpoczęli gospodarze i po punktach Marcina Dutkiewicza oraz Urosa Mirkovicia wyszli na prowadzenie. Grę lublinian od pierwszych minut kreowali James Washington i Chavaughn Lewis, popisując się przy tym firmowymi akcjami.
Po chwili do rywalizacji z przeciwnikiem włączył się także Darryl Reynolds, ale mimo dobrej postawy Amerykanina, wywalczona przez Start przewaga w pierwszej kwarcie topniała. Działo się tak dzięki celnym rzutom dystansowym gości. W ekipie z Dąbrowy Górniczej wyróżniali się Piotr Pamuła, D.J. Shelton, Aleksandar Mladenović oraz Aaron Broussard.
Na początku drugiej kwarty goście zdecydowanie rozbili obronę czerwono-czarnych, było bowiem nawet 36:16 dla wicelidera ligowej tabeli. Końcówka premierowej odsłony, to niestety sekwencja popełnionych strat i nieskutecznych rzutów lubelskich koszykarzy. Kryzysową sytuację gospodarzy wykorzystywał też Witalij Kowalenko, który niemiłosiernie punktował rywala.
Po pierwszych 20 minutach rywalizacji na tablicy świetlnej widniał wynik 34:53 na korzyść gości. W drugiej połowie Start rzucił się do odrabiania strat. Motorami napędowymi drużyny byli Mirković i Lewis, którzy skutecznie zmniejszali dystans do przeciwnika. Dłużny tej parze jednak nie pozostawał Bartłomiej Wołoszyn z ekipy przyjezdnych i przewaga gości utrzymywała się na stałym 20 punktowym poziomie.
Koniec trzeciej kwarty upłynął pod znakiem twardej obrony gospodarzy na całym boisku, ale i to nie przynosiło pożądanych rezultatów. W ostatniej części spotkania w drużynie Startu widać było niepohamowaną wściekłość spowodowaną nieprzychylnym obrotem spraw. Fakt ten przełożył się na skuteczność w ataku drużyny Davida Dedka.
Niebywale konsekwentni w swoich poczynaniach byli za to koszykarze gości, którzy nieprzerwanie od finiszu pierwszej połowy, nie pozwalali gospodarzom na choćby wyrównanie wyniku. Abstrahując od stanu rywalizacji, warto podkreślić poprawną grę Michaela Gospodarka.
- Byliśmy w każdej sytuacji rozdzieleni w obronie, nie dzieliliśmy się piłką w ataku. Wierzę, że lekcję daną przez drużynę z Dąbrowy wykorzystamy w przyszłości, dziękuję wszystkim kibicom za wsparcie mimo dzisiejszego rezultatu – powiedział trener David Dedek.
TBV Start Lublin – MKS Dąbrowa Górnicza 60:89 (14:26, 20:27, 16:14, 10:22)
Start: Lewis 13, Reynolds 11, Mirković 11, Washington 10, Ciechociński 4, Czerlonko 4, Kowalski 3, Dutkiewicz 2, Gospodarek 2, Szymański, Pelczar, Zalewski. Trener: David Dedek MKS: Mladenović 19, Shelton 17, Wołoszyn 14, Broussard 10, Kucharek 9, Pamuła 9, Kowalenko 7, Wieczorek 3, Gabiński 1, Novak. Trener: Jacek Winnicki
Sędziowali: Janusz Calik, Adam Wierzman, Bartłomiej Kucharski
Widzów: 2900
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?