Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W PZL-Świdnik będą inwestycje, nie zwolnienia

Sylwia Szewc
Fabryka AgustaWestland we Włoszech
Fabryka AgustaWestland we Włoszech Materiały prasowe AugustyWestland
Będą inwestycje, a nie zwolnienia - powiedzieli Kurierowi przedstawiciele AgustyWestland, włosko-brytyjskiego producenta śmigłowców, który kupił PZL Świdnik. Agusta zaprosiła lubelskich dziennikarzy na zwiedzanie swojej fabryki i laboratoriów we Włoszech.

- Mamy pięcioletni plan inwestycyjny dotyczący rozwoju PZL. W tej chwili skupiamy się na wymianie oprogramowań komputerowych, wiele z tych, które mamy w zakładach, jest przestarzałych - tłumaczył Gianluca Grimaldi, szef PR w AgustaWestland, który oprowadzał ekipę dziennikarzy z Lublina po fabryce. - Chcemy też rozwinąć w Świdniku centrum treningowe dla pilotów.

Jak wyjaśniał Grimaldi, dwa produkty ze świdnickich zakładów idealnie pasują, by uzupełnić ofertę AgustyWestland. - To helikoptery W-3A Sokół i SW-4. Ten pierwszy jest tańszy niż AW139 - nasz najlepiej sprzedający się helikopter. Łatwiej nim konkurować na mniej wymagających rynkach. Z kolei SW-4 wykorzystamy prawdopodobnie do realizacji nowego projektu. Chcemy wyprodukować helikopter bezzałogowy, sterowany z zewnątrz. SW-4 nadaje się do tego, bo jest nieduży i lekki - usłyszeliśmy.

Niewykluczone, że załoga PZL będzie miała więcej pracy. MON planuje zakup śmigłowców. Najprawdopodobniej na przełomie 2010 i 2011 r. ogłosi przetarg. - Moglibyśmy zaoferować helikopter NH-90, którego produkcją zajęłaby się fabryka w Świdniku. To nowoczesna maszyna. Ma różne odbiorniki, np. taki, który informuje, że helikopter został namierzony przez radar, laser albo pocisk - mówił Grimaldi. - Chcemy inwestować w PZL. AgustaWestland to już teraz włosko-brytyjsko-polska firma.

Jednak przejęcie fabryki w Świdniku Agusta zaczęła od zwolnień. Pracę straci ok. 450 osób z czterotysięcznej załogi. - Nie planujemy więcej zwolnień - zapewnił Kurier Grimaldi. - Chce my utrzymać zatrudnienie na poziomie 3,5 tys. osób. Myślimy, żeby sprzedać spółki córki, które nie zajmują się produkcją helikopterów, a wykonują np. usługi transportowe dla PZL.

- Wszystkie te plany są nam już znane i napawają optymizmem - ocenia Mieczysław Majewski, prezes zarządu PZL-Świdnik SA.

- Nie znaliśmy szczegółowo tych planów, chcemy spotkać się z zarządem spółki, by dowiedzieć się więcej - mówi Ryszard Kość, szef "Solidarności" w PZL. - Wiążemy duże nadzieje z przetargiem MON. Produkcja NH-90 dla polskiej armii pozwoliłaby na rozwój naszych zakładów. Jeśli inwestycje Agusty uda się zrealizować, to pozostaje się cieszyć. Więcej produkcji to gwarancja, że nie będzie zwolnień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski