2084 rok to planowany termin rozstania Oli (w tej roli Aleksandra Bednarz) i Krzysia (Krzysztof Prałat). Planowany, bo statystycznie uczucie - jak dowodził pisarz Frederic Beigbeder - trwa trzy lata. Po fazie romantycznego wzlotu, namiętności i stopniowego budowania zaufania sinusoida dramatycznie się wygina i następuje koniec.
Ola i Krzyś znają się dwa lata. Smutny finał czai się więc za rogiem. Kochankowie zastanawiają się, dlaczego nikt ich nie ostrzegł. Podejmują dyskusję na temat miłości i zanurzają się we wspomnieniach. Są szczerzy do bólu, jak w konwencji reality show. Ale tutaj już nie pomogą wspomnienia, słowa powtarzane przez zakochanych na całym świecie ani sentymentalne piosenki. Jest za późno. Tylko skąd ten dyktat nieodwołalnego terminu rozstania?
"W globalnej wiosce, w której przyszło im żyć, nie sposób przecież zachowywać się inaczej niż wszyscy. Jeśli więc trzy lata to modelowy czas, to oni muszą się do tego dostosować. (…) Sielanka zamienia się w walkę, niebezpieczną psychodramę. Starcie jest jednak bezcelowe, bo nikt wygrać nie może. Aktorzy są naturalni, odważni, jest między nimi erotyczne napięcie, pojawia się też drapieżność" - podsuwa Beata Zatońska w TVP Info.
Michał Siegoczyński często podejmuje delikatny temat uczuć. W "Uwaga - złe psy!" Remigiusza Grzeli pokazał ich destrukcyjne oblicze. Z kolei, przykładowo w "Ellingu" (adaptacji powieści Ingvara Ambjornsena, która posłużyła także za scenariusz do filmu) skupił się na samotności dwóch nieprzystosowanych do życia w społeczeństwie mężczyzn - dzieci.
Sobota, "2084", Warsztaty Kultury, ul. Popiełuszki 5, godz. 19, bilety 26 - 35 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
