Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda nie widzi powodu do kwestionowania nowego regulaminu Ogrodu Saskiego

Małgorzata Szlachetka
Archiwum
Lublinianie walczący o usunięcie z regulaminu Ogrodu Saskiego zapisu o zakazie wprowadzania tam psów właśnie dostali odpowiedź z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w tej sprawie. Nie jest ona po ich myśli.

- Chcieliśmy, aby wojewoda zablokował tą uchwałę rady miejskiej w trybie administracyjnym, bo zakaz dyskryminuje pewną grupę społeczną - wyjaśnia Bartłomiej Bałaban współautor profilu "Lublin z Psem", na którym organizują się przeciwnicy zakazu wprowadzania psów do Ogrodu Saskiego.
Odpowiedź wojewody nie satysfakcjonuje właścicieli psów.
- Urzędnik LUW odpisał nam, że nie widzi prawnych przesłanek do zaskarżenia regulaminu - dodaje Bałaban.

Na maila wysłanego 11 kwietnia odpowiedział Paweł Chruściel, dyrektor Wydziału Prawnego, Nadzoru i Kontroli w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. Przedstawiciel wojewody wyjaśnia w swoim piśmie z 24 kwietnia, że w uchwale lubelskiej rady miasta, dotyczącej regulaminu Ogrodu Saskiego, nie ma znamion dyskryminacji, bo nie można z tym utożsamiać zawartych w dokumencie zakazów i nakazów. Takich jak zakaz wyprowadzania psów, czy nakaz jazdy po rowerze po wyznaczonej trasie.
- Reasumując należy stwierdzić, że (...) uchwała Rady Miasta Lublin została podjęta w oparciu o właściwą podstawę prawną, a jej treść jest zgodna z przepisami powszechnie obowiązującego prawa. Tym samym brak jest podstaw prawnych do podjęcia w przedmiotowej sprawie jakichkolwiek działań nadzorczych - czytamy w piśmie LUW.

Sprawa zakazu wprowadzania psów do właśnie wyremontowanego Ogrodu Saskiego od początku budzi ogromne emocje. Co ciekawe, przyjęte rozwiązanie ma nie tylko przeciwników, ale i zagorzałych zwolenników. Ożywiona dyskusja na ten temat prowadzona jest także na forum Kuriera. Poruszany jest tam m.in. problem tego, że nie każdy sprząta po swoim psie.
- Wyobraźcie sobie, jakie to wspaniałe i rzadkie uczucie usiąść spokojnie na trawniku wiedząc,że jest wolny od wszelkich psich min. Dla psów to tylko jedyne miejsce w mieście gdzie nie mogą wejść,a dla wszystkich ludzi to wielki psychiczny i fizyczny komfort - pisze jeden z internautów.

Bartłomiej Bałaban zapowiedział w niedzielę, że zwolennicy zniesienia zakazu podtrzymują swoją deklarację o skierowaniu sprawy na drogę sądową. - Przygotowujemy opinię prawną - konstytucjonalisty do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - dodaje współautor profilu "Lublin z Psem".
Cały czas trwa też zbieranie podpisów pod apelem przeciw zamykaniu Ogrodu Saskiego dla psów. Listy są rozkładane m.in. w sklepach zoologicznych Lublina. Pierwszy pisemny protest z podpisami już wcześniej został przekazany do urzędu miasta. Właściciele psów czekają na odpowiedź i mają nadzieję, że ratusz pod wpływem nacisków z ich strony zdecyduje o zmianie regulaminu.

Remont Ogrodu Saskiego kosztował 13 milionów, z czego 7,6 miliona wyłożyła Unia Europejska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski