Mężczyzna wyszedł z domu w sobotę, około godz. 19. Mówił, że idzie na spacer po okolicznym lesie. Gdy długo nie wracał, bliscy rozpoczęli poszukiwania na własną rękę. Nie przyniosły one jednak skutku.
W niedzielę rodzina zgłosiła sprawę policji. Funkcjonariusze razem ze strażakami przystąpili do poszukiwań. Szybko okazało się, że zaginiony wpadł do niezabezpieczonego zbiornika na nieczystości, znajdującego się na terenie byłej masarni w Kocku. Zbiornik był ledwo widoczny, bo cały porośnięty trawą.
Mężczyzna był wyziębiony, ale przytomny. Karetką został przetransportowany do szpitala.
- Przedostatni weekend wakacji nad jeziorem Rogóźno. Zobaczcie letnią galerię
- Demonstracja lewicy i społeczności LGBT kontra spacer narodowców. Zobacz
- Jarmark Jagielloński w Lublinie. Zobacz zdjęcia z kolorowych stoisk
- Poćwiartowali kolegę, fragmenty ciała zakopali w lesie. Później ruszyło ich sumienie
- Tłoczno nie tylko na nadbałtyckich plażach. Zobacz, co dzieje się w Krasnobrodzie
- Ostatnie dni wakacji w Rezerwacie Dzikich Dzieci. Zobacz zdjęcia
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?