Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2015: Głosowanie korespondencyjne będzie teraz dostępne dla wszystkich

Aleksandra Dunajska
Nowego prezydenta wybierzemy listownie
Nowego prezydenta wybierzemy listownie Bartek Syta/archiwum
Z głosowania korespondencyjnego do tej pory mogli korzystać tylko niepełnosprawni. Począwszy od najbliższych wyborów prezydenckich w maju, taka możliwość będzie dostępna dla wszystkich (z wyjątkiem wyborów samorządowych).

- Osoby zainteresowane takim sposobem głosowania powinny to zgłosić we właściwym urzędzie gminy do 25 kwietnia. Najpóźniej na siedem dni przed głosowaniem, pod wskazany adres zostanie im dostarczony pakiet wyborczy - tłumaczy Teresa Bichta, dyrektor lubelskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.

W pakiecie będzie karta do głosowania i oświadczenie, że wyborca głosuje tajnie i osobiście. Po jego podpisaniu i wypełnieniu karty, pakiet trzeba będzie odesłać w załączonej kopercie, najpóźniej w piątek przed głosowaniem. - W niedzielę karty trafią do właściwego lokalu wyborczego. Komisja sprawdzi oświadczenie, a kartę w zaklejonej kopercie wrzuci do urny - wyjaśnia Bichta.

Chęć listownego głosowania można zgłaszać do swojego urzędu gminy już dziś. Np. w Lublinie - w Wydziale Spraw Administracyjnych. - Można to zrobić osobiście pisemnie, ale też ustnie, listownie albo mailowo - precyzuje Lech Gajzler, p.o. dyrektora Zespołu Prawnego i Organizacji Wyborów KBW.

Z inicjatywą takiej formy głosowania wyszli politycy PO. Uważają, że zwiększy to frekwencję. Tymczasem w gminach obawiają się wyborczej rewolucji. Zwłaszcza jeśli na nowy sposób głosowania zdecydowałoby się wiele osób. - Przy dużym zainteresowaniu będzie wielki bałagan. Biorąc pod uwagę to, co się działo w czasie ostatnich wyborów samorządowych, wszystkiego można się spodziewać. Co będzie na przykład, jeśli głos nie dotrze do komisji, bo poczta zaszwankuje? - zastanawia się urzędnik z małej gminy pod Lublinem. - Wtedy karta trafi bezpośrednio do delegatury KBW i nie będzie brała udziału w głosowaniu - odpowiada Teresa Bichta. Dlatego niektóre urzędy zastanawiają się, czy nie odbierać pakietów od wyborców przez swoich pracowników, a nie za pośrednictwem poczty.

Mało prawdopodobne jednak, że Polacy będą masowo głosować korespondencyjnie. To sporo zachodu - trzeba zgłosić sprawę do urzędu, potem być w domu, kiedy przyjdzie pakiet wyborczy. Trzeba go też odebrać pod adresem, gdzie jest się wpisanym do rejestru wyborców. Nawet wśród uprawnionych dotychczas niepełnosprawnych nie było to popularne. W Lublinie w czasie ostatnich wyborów takich przypadków było dziewięć, w Puławach i Chełmie - po dwa.

O głosowaniu korespondencyjnym zdecydował w ub.r. Sejm. Zmiany zainicjowała PO, argumentując, że dzięki nim więcej Polaków weźmie udział w wyborach. Dlaczego nie wprowadzono więc głosowania przez internet? - Jesteśmy za takim rozwiązaniem, ale obecnie w Sejmie nie ma większości dla takich zmian. Nie jest nimi zainteresowana ani opozycja, ani nasz koalicjant - mówi Mariusz Grad, lubelski poseł PO.

Czy jednak możliwość głosowania listownego rzeczywiście zwiększy frekwencję? - Moim zdaniem nie, bo wyborcy raczej tradycyjnie pójdą do lokalu wyborczego niż zdecydują się na głosowanie korespondencyjne, zwłaszcza że trzeba je poprzedzić zgłoszeniem w urzędzie gminy - uważa Małgorzata Sadurska, posłanka PiS z Puław.

Urzędnicy w gminach przyznają jednak, że głosowanie korespondencyjne dla wszystkich, to mała wyborcza rewolucja. Obawiają się jednak, że gdyby wiele osób się na nie zdecydowało, może to spowodować spory bałagan. Po wpadce z jesiennym głosowaniem, PKW za wszelką cenę chce tego uniknąć.

Wojciech Hermeliński, przewodniczący PKW, mówił w środę w radiowej Trójce, że po wyborach prezydenckich głosy będą liczone ręcznie, bez systemu komputerowego. Nie jest on bowiem jeszcze gotowy.
gevxo
Tymczasem lubelskie sądy nie rozstrzygnęły jeszcze wszystkich protestów wyborczych, które wpłynęły po wyborach samorządowych. Na razie wiadomo, że powtórzone mają być głosowania na dwóch radnych: w gminach Wólka i Potok Wielki. W Sądzie Okręgowym w Lublinie nadal jest do rozpatrzenia ponad 20 protestów. Wśród nich m.in. złożone przez lubelski SLD, który żądał ponownego przeliczenia głosów w wyborach do sejmiku.

Zdaniem wnioskodawców, instrukcja PKW dotycząca sposobu głosowania za pomocą książeczki mogła być dla wyborców myląca. Lubelski sąd zajmie się także wnioskiem PiS o unieważnienie wyborów do sejmiku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski