Zespół z Lublina prowadził od pierwszej minuty. Gdy miejscowe po raz pierwszy pokonały bramkarkę MKS (w 6. minucie), na koncie przyjezdnych były już trzy trafienia. Dwa inauguracyjne należały do Valentiny Nestsiaruk, która w pierwszym kwadransie zdobyła w sumie cztery bramki (połowę całej drużyny).
Dopiero w 21. minucie pierwszy raz na listę strzelczyń wpisała się Dagmara Nocuń. Przed przerwą zdążyła jednak jeszcze trzykrotnie trafić do bramki Ruchu, a w drugiej połowie dołożyła sześć kolejnych trafień. Zdobycie 10 bramek zajęło jej w sumie 30 minut.
Po pierwszej połowie przyjezdne prowadziły 22:13. W drugiej części lublinianki zdobywały bramki seriami i ich przewaga szybko rosła. Defensywa chorzowianek nie miała sposobu m.in. na Alesię Mihdaliovą, która regularnie wykańczała akcje MKS celnymi rzutami i zdobyła ostatecznie 9 bramek.
Trener Robert Lis zabrał do Chorzowa 13 zawodniczek, w tym trzy bramkarki. Wszystkie dostały szansę występu, natomiast każda z piłkarek grających w polu zdobyła chociaż jedną bramkę.
Ruch Chorzów – MKS Perła Lublin 20:41 (13:22)
Ruch: Kayumowa, Kuszka – Drażyk 5, Stokowiec 4, Lesik 3, Masłowska 2, Piotrkowska 2, Jasinowska 1, Polańska 1, Tyszczak 1, Doktorczyk 1, Rodak, Lipok. Kary: 2 min. Trener: Jarosław Knopik
MKS: Januchta, Gawlik, Besen – Nocuń 10, Mihdaliova 9, Nestsiaruk 5, Rola 4, Stasiak 4, Gęga 3, Repelewska 2, Drabik 2, Skrzyniarz 1, Matuszczyk 1. Kary: 4 min. Trener: Robert Lis
------------
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?