Kiedy trwała najpoważniejsza część walki z koronawirusem, oni porzucili swoje zajęcia, żeby pomagać innym. Tym, którzy byli na pierwszym froncie walki. Mowa o członkach nieformalnej inicjatywy Wzywamy Posiłki. Zbierali informacje od zamkniętych restauracji i odbierali od nich jedzenie, by zawozić je pracownikom służby zdrowia w szpitalach.
Teraz, po częściowym odmrożeniu, wolnobanda - bo tak o sobie mówią - jeszcze działa.
Tym razem członkowie inicjatywy postanowili oddać krew. - Bo się jakoś zatrzymać w tym pomaganiu nie możemy, a krew teraz jest mocno potrzebna, więc może to się przyda do promowania krwiodawstwa - mówi Justyna Domaszewicz, lubelska koordynatorka akcji Wzywamy Posiłki.
- Weekendowy wypad na Lubelszczyźnie? Zobacz nasze propozycje
- Lublin z innej perspektywy. Na pewno rozpoznacie te miejsca
- Masz dość noszenia maseczek? Popraw sobie humor memami
- Lubelskie gwiazdy Instagrama. Znacie je?
- Upadek lotniska i zwrot 300 mln zł? To możliwe
- Zaskakujące ogródki przy lubelskich blokach. Przyślij swój!
iPolitycznie - w jakim momencie w relacji polsko-ukraińskich jesteśmy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?