Pomiędzy ul. Malwową a Dożynkową znajduje się zabytkowy zespół dworski, oficjalnie wpisany do rejestru zabytków. Składa się na niego park z aleją dojazdową i terenami dawnego folwarku, dwa budynki gospodarcze oraz dawny domek rządcy. Niegdyś stare budynki służyły za obiekty wojskowe. Niestety, od co najmniej dziesięciu lat, świecą pustkami i straszą swoim opłakanym wyglądem. Jak się okazuje, są problemem nie tylko dla okolicznych mieszkańców.
- Tak samo bolejemy nad tym, ale muszę przyznać, że sprawa jest bardzo skomplikowana. Od 2002 roku właścicielem zespołu dworskiego jest mężczyzna, który przebywa obecnie za granicą. Niestety, cały czas zmienia miejsce zamieszkania i nie możemy się z nim skontaktować. Możemy działać, ale nie w próżni i nie bez właściciela. Bez kontaktu z nim, nie możemy doręczyć mu nakazu zabezpieczenia obiektu i wykonania prac remontowych - tłumaczy Halina Landecka, lubelski wojewódzki konserwator zabytków.
Po tym, jak mężczyzna stał się właścicielem obiektów, do Sądu Okręgowego w Lublinie zostało wniesione powództwo byłej spadkobierczyni majątku.
- Udało nam się ustalić, że pełnomocnikiem tego pana jest kancelaria prawna. Nie wiemy tylko, czy ma ona możliwość zarządzania majątkiem swojego klienta. Sprawa nadal jest w toku - dodaje Halina Landecka.
Skargę Czytelniczki, dotyczącą zakłócania porządku przy Malwowej, przekazaliśmy Straży Miejskiej. Zapewniono nas, że funkcjonariusze będą przeprowadzali tam regularne kontrole.
- Otrzymywaliśmy również zgłoszenia dotyczące zaśmiecania terenu, znajdującego się przy zespole dworskim. Niestety, właściciel posesji przebywa za granicą i nie mamy z nim kontaktu - potwierdza Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?