Zajezdnia przy Kraśnickiej: Radni chcą poczekać ze sprzedażą

Zamiast zajezdni MPK przy Kraśnickiej będzie hipermarket?

- To klejnot w naszych zasobach. Trzeba się poważnie zastanowić czy wystawiać grunty pod młotek w sytuacji, gdy rynek nieruchomości przeżywa zapaść. Może lepiej poczekać rok czy dwa - oceniał Sylwester Tułajew, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Lublin.

- Wtedy może poprawi się koniunktura na rynku nieruchomości i będziemy mogli zarobić więcej na planowanej transakcji - uzupełniał Stanisław Podgórski, szef klubu radnych PO.

Działka przy al. Kraśnickiej ma 5,1 ha. Obecnie użytkuje ją MPK. - Może tu powstać centrum biznesowe z biurowcami. Ale równie dobrze kompleks handlowy, w skład którego wchodziłby hipermarket - mówił Grzegorz Siemiński, z-ca prezydenta Lublina.

Eksperci od nieruchomości szacują, że ratusz na transakcji mógłby zarobić obecnie ok. 30 mln złotych. - Potrzebujemy pieniędzy na inwestycje, ale nie podoba mi się pomysł, by sprzedawać grunt tylko po to, by przy Kraśnickiej powstał blaszany hipermarket - dodał Tułajew.

Po sprzedaży ratusz nie będzie miał żadnego wpływu na rodzaj inwestycji, jaką zrealizuje przyszły właściciel. Teren jest bowiem objęty planem zagospodarowania przestrzennego. - Wolałabym, by w tym miejscu stanęło centrum biznesowe, biurowce. Możemy sobie to zagwarantować zmieniając plan zagospodarowania. Ale do tego trzeba czasu. To też przemawia za odłożeniem w czasie sprzedaży - wyjaśniał Podgórski.

Debata radnych nad uchwałą odbędzie się za dwa tygodnie.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski