"Zakaz kąpieli" stanie przy fontannie na pl. Litewskim

- Regulacji kwestii korzystania z fontanny oczekują od nas mieszkańcy, którzy interweniowali w tej sprawie - podkreśla Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina. Okazuje się, że nie wszystkim podobają się tłumy młodych i starszych osób kąpiących się w wodotrysku na centralnym miejskim placu.

ZOBACZ TEŻ: Pokazy na placu Litewskim w czerwcu i w lipcu (HARMONOGRAM)

Tabliczka informująca o zakazie kąpieli ma już wkrótce stanąć na pl. Litewskim. Ale już we wtorek pracownicy ochrony wyciągali dzieci moczące się w części kaskadowej fontanny, gdzie woda jest głębsza. Beata Krzyżanowska zastrzega, że wchodzenie do głównej fontanny nie będzie w ogóle zakazane. - Zabraniamy jednak kąpieli - podkreśla. Gdzie przebiega granica? - Apelujemy po prostu o rozsądek. Chcemy, żeby pl. Litewski był przyjazny, otwarty, cieszymy się, że lublinianie tak chętnie spędzają tam czas. Ale niektórzy zaczęli nadużywać tej przestrzeni. To reprezentacyjne miejsce Lublina, nie Słoneczny Wrotków. A fontanna to nie basen - mówi rzeczniczka.

Podobnego zdania jest Marek Poznański, menadżer Śródmieścia. - Dobrze, że zrodziła się dyskusja na ten temat - mówi.

- Fontanna jest do ochłodzenia się, nie do kąpieli. Jestem jednak przeciwnikiem wprowadzania surowych zakazów, a tym bardziej karania. Straż Miejska powinna jednak zwracać mieszkańcom, nadużywającym fontanny uwagę, edukować - dodaje.

Co na to sami mieszkańcy? Jedni przyznają, że dzieci, którym matki zdejmują pieluszki i pozwalają biegać nago w fontannie to przesada. I domagają się ograniczeń. Inni oceniają, że fontanna powstała po to, żeby ludzie mogli z niej korzystać tak, jak chcą.

Przed nieograniczonymi kąpielami w fontannie ostrzega sanepid. - Kąpiel może stwarzać zagrożenie dla zdrowia osób korzystających z nich. Na zanieczyszczenie wody w takich miejscach wpływają zanieczyszczenia mikrobiologiczne pochodzące od zwierząt (ptaki, psy) i ludzi. Woda może ulec skażeniu fekalnemu bakteriami obecnymi w odchodach zwierzęcych np. E. coli, enterowirusami czy też pasożytami - tłumaczy Bożena Kess, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Lublinie.

Przy wielu fontannach w Polsce stoją tabliczki z zakazami kąpieli. Tak jest np. przy gdańskiej Fontannie Czterech Kwartałów. - Żadne kary czy mandaty jednak nie funkcjonują. Jednocześnie nie jesteśmy w stanie zapewnić, że woda jest czysta, więc mieszkańcy wchodzą do niej na własną odpowiedzialność. Stąd tabliczka - tłumaczy Agnieszka Kowalkiewicz, rzeczniczka spółki Gdańskie Wody. Przy fontannie na pl. Heweliusza zakazu nie ma ale jest regulamin, który zachęca raczej do delektowania się widokiem zdroju niż do wchodzenia do niego.

Zakazy zobaczymy też przy przy fontannie w poznańskim Parku Chopina oraz przy zdrojach we Wrocławiu. - Oczywiście nikt nie czyha z mandatami na dzieci bawiące się w wodzie, chodzi raczej o to, żeby nie urządzać w fontannach regularnych kąpieli - usłyszeliśmy w biurze prasowym wrocławskiego magistratu.

Przy al. Lubomirskich w Rzeszowie mieszkańcy bez przeszkód mogą się chłodzić w części fontanny, gdzie woda tryska z dysz wychodzących z płyt chodnikowych. Zakaz wchodzenia postawiono przy głównej części, gdzie z wody wystaje kilkadziesiąt dysz. - Mogłyby zagrażać bezpieczeństwu - wyjaśnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta miasta.

Uwaga o nadużywaniu przez mieszkańców przestrzeni pl. Litewskiego dotyczy nie tylko fontanny. - Jeden z koziołków na placu zabaw został uszkodzony, bo korzystały z niego osoby dorosłe. Tymczasem urządzenia są przeznaczone dla osób ważących poniżej 50 kilogramów. Także w tym przypadku apelujemy do mieszkańców o rozwagę - podkreśla Beata Krzyżanowska.

"Mistrzowie kibicowania". Szwedzi przeszli przez Lublin (ZDJĘCIA, WIDEO)
Podniebny spacer po dzielnicy Rury (ZDJĘCIA Z DRONA)
“Chęć na Pięć”: 636 biegaczy dotarło do mety na Czechowie (ZDJĘCIA)
Pikieta w obronie Puszczy Białowieskiej. Chcą lasu, a nie fabryki desek (ZDJĘCIA, WIDEO)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas![/cyt]