Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakłady Tytoniowe w Lublinie: Sąd ogłosił upadłość, ale firma ma szansę przetrwać

Redakcja
Zakłady Tytoniowe w Lublinie dostały możliwość ułożenia się z wierzycielami. Postanowienie ogłosił dzisiaj sąd. - Sąd ogłosił upadłość z wniosku Skarbu Państwa reprezentowanego przez dyrektora Izby Celnej w Białej Podlaskiej i oddalił wniosek spółki Egen - tłumaczy sędzia Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie. - Jednocześnie wyznaczono sędziego komisarza - dodaje. Postanowienie nie jest prawomocne.

Sąd ogłosił upadłość z możliwością zawarcia układu z wierzycielami. O co chodzi? - Oznacza to w praktyce, że o dalszym losie firmy zadecydują wierzyciele w głosowaniu nad propozycjami układowymi. Czy firma będzie nadal funkcjonować zależy od atrakcyjności tych propozycji dla wierzycieli oraz od praktycznych możliwości ich realizacji - tłumaczy Daniel Górski, radca prawny i syndyk licencjonowany.

Teraz wyznaczony przez sąd sędzia komisarz będzie kierował postępowaniem upadłościowym, które nie musi skończyć się likwidacją firmy i daje jej szasnę na wyjście z kryzysu. Żeby to było możliwe część wierzycieli zwykle rezygnuje z części zobowiązań. Dług ZTL szacuje się na około 50 mln zł.

- Jesteśmy pogodzeni z tym, że stracimy pracę - twierdzi jeden z pracowników, który woli zachować anonimowość. Twierdzi, że zadłużenie firmy wobec Skarbu Państwa rośnie co miesiąc o 300 tys. zł. - Boję się tylko, że po kilku miesiącach długów będzie jeszcze więcej i firma nie będzie w stanie spłacić wierzycieli - dodaje.

Szefem ZTL jest Iman Emami, prezes francuskiej firmy Biosyntec, który kupił lubelski tytoń od Skarbu Państwa w 2010 r. Jeszcze w ubiegłym miesiącu zapowiadał restrukturyzację i inwestycje, które mają wyprowadzić ZTL z kryzysu. Drogę do takiego rozwiązania otwiera dzisiejsze postanowienie sądu.

Iman Emami zapowiadał, że hitem eksportowym ma być shisha produkowana przez Fermentownię Tytoniu Krasnystaw, spółkę-córkę ZTL. Dlaczego nie przez lubelskie zakłady? W ubiegłym roku Urząd Celny cofnął firmie zezwolenie na prowadzenie składu podatkowego, więc ZTL nie może produkować wyrobów tytoniowych.

W fabryce przy ul. Wrotkowskiej pracuje obecnie około 100 osób. Jednak to za dużo powiedziane, bo w tej chwili zakład niczego nie produkuje. Osoby, które zgodziły się na rozmowę z mediami twierdzą, że od roku nic się tam nie dzieje. Przez dwa miesiące tego roku nie dostawali wypłat. Pracodawca zalega z zapłatą ZUS. Firma ma odcięte telefony i wodę. Nie ma podpisanej umowy z żadną firmą ochroniarską, więc pracownicy sami pilnują obiektów.

 

Piotr Nowak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski