Zaułek Poetów w Świdniku znów padł ofiarą wandali. Wspólne czyli niczyje? Zobacz zdjęcia

Budowa świdnickiego Zaułku Poetów kosztowała ponad 160 tys. zł. W nowej przestrzeni stanęły między innymi ławki, drewniana scena razem z murowaną ścianą domu, pamiątkowe tablice, oraz nowe nasadzania. Całość inwestycji ma nawiązywać do historii miejsca, w którym niegdyś mieściło się gospodarstwo rolne rodziny Kicińskich.

Nowa strefa relaksu na świdnickiej mapie, najwyraźniej nie wszystkim przypadła do gustu

Już na początku lutego ze ścia­ny sceny została zerwana jedna z tabliczek informu­jących o nazwie miejsca, ktoś stale przekręcał też światła latarni i zamykał okiennice. Miejski monitoring pozwolił na identyfikację wandali, którymi okazali się trzej nieletni świdniczanie - ich rozpoznanie przez strażników miejskich, było o tyle ułatwione, że kilka dni wcześniej wylegitymowano ich za spożywanie alkoholu w miejscu niedozwolonym. Kilka dni temu pracownicy biblioteki dostrzegli, że ktoś przechylił niewielką latarnię stojącą na placu. Jak pokazały nagrania monitoringu - lampą zainteresowało się dziecko, które wybrało się na spacer z tatą.

Wspólne czyli niczyje? Czy uda się oduczyć mieszkańców, takiego myślenia?

Pracownicy Biblioteki Miejskiej w Świdniku chcieliby, żeby Zaułek Poetów był miejscem zadbanym, w którym z radością wypoczywać będą mieszkańcy, a nie osoby żądne wrażeń, dlatego postanowili wszcząć działania zmierzające do powstrzymania wandali od chęci dalszego niszczenia Zaułku.

W bieżącym roku, dzięki pieniądzom z miasta, zorganizowane mają zostać trzy koncerty: dwa z nich z udziałem artystów pochodzących ze Świdnika, natomiast trzeci – ma być koncertem gwiazdy. W planach pracowników biblioteki, są też działania teatralne, przy współpracy z Teatrem Drogi oraz liczne spotkania z poetami i muzykami.