Zmiana planów Górnika Łęczna. Zamiast jednego sparingu, dwie krótsze gry kontrolne

We wtorek piłkarze Górnika wrócili ze zgrupowania w Kielcach. W trakcie pobytu w Świętokrzyskim zielono-czarni rozegrali trzy mecze kontrolne. Ostatnim sprawdzianem przed rozpoczynającym się za tydzień nowym sezonem Fortuna 1. ligi miał być sparing z ukraińską Zorią Ługańsk. Poniedziałkowa potyczka została jednak odwołana.

W tej sytuacji trener Ireneusz Mamrot zdecydował się na dwie gry w sobotę. Górnicy zagrają po 45 minut z trzecioligowcami - Świdniczanką Świdnik oraz Chełmianką Chełm. Sparingi rozpoczną się o godz. 11, ale będą zamknięte dla publiczności.

Po powrocie z Kielc drużyna otrzymała dwa dni wolnego, żeby odpocząć po intensywnym okresie. - Wierzę, że praca, którą wykonaliśmy w Kielcach i wcześniej w Łęcznej zaprocentuje w lidze - mówi szkoleniowiec.

Po 9-dniowym zgrupowaniu zawodnicy odczuwają drobne urazy wynikające z dużych obciążeń. - Mieliśmy codziennie po dwa treningi. Było dużo biegania i siłowni. Wykonaliśmy naprawdę mnóstwo pracy na obozie - twierdzi Maciej Gostomski.

- W drużynie jest sporo nowych zawodników, poza tym sprawdzamy nowe ustawienia. Mamy jeszcze chwilę, żeby wszystko dograć. W sparingach nie wpadały gole, ale mam nadzieję, że będą wpadać w lidze, bo to jest najważniejsze – podkreśla bramkarz Górnika.

Ze spokojem do formy napastników podchodzi także szkoleniowiec zielono-czarnych. - Mieliśmy bardzo ciężkie treningi, a każdy z zespołów, z którymi graliśmy, miał większy potencjał. Jakość przeciwników była duża i nie było łatwo strzelić bramki. Ale z goli będziemy rozliczani w lidze, dlatego chcę uspokoić kibiców i prosić, żeby więcej zaufania okazali napastnikom – mówi Ireneusz Mamrot.

Rozgrywki Fortuna 1. ligi Górnik Łęczna zainauguruje w sobotę, 22 lipca. W pierwszym meczu łęcznianie podejmą kandydata do awansu, Wisłę Kraków.