Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Żywa biblioteka" na placu Litewskim. Rozmawiali o dyskryminacji [ZDJĘCIA, WIDEO]

Aneta Galek
Osoba niepełnosprawna, ateistka, poliamorysta, trzeźwiejąca alkoholiczka, gej i siostra osoby z zespołem Downa - to "żywe książki", z którymi mieszkańcy Lublina mogli w środę porozmawiać na placu Litewskim.

- Jestem "żywą książką", bo czuję się dyskryminowany ze względu na swoją orientację seksualną, a także przez swój wygląd, to, że chcę być sobą. Chcę mieć farbowane włosy i kolczyki, a z tego powodu często słyszę wyzwiska typu "pedał". Raz zdarzyło się, że tu w Lublinie, wieczorem, użyto wobec mnie przemocy - mówił Mateusz. I dodawał: - Chcę pokazać ludziom, że dyskryminacja boli i każda walka z nią będzie nas zbliżała do pojednania.

Akcja pt. "Żywa biblioteka" odbyła się w Lublinie już po raz kolejny. W tym roku wśród "książek" oprócz osoby homoseksualnej, byli też ateistka, poliamorysta, trzeźwiejąca alkoholiczka, siostra osoby z zespołem Downa, a także osoba niepełnosprawna. - Akcje takie, jak ta, są ważne dla obu stron, bo dzięki nim "żywe księgi" też wychodzą z cienia - oceniła Barbara Jankowska, która na co dzień porusza się o kulach.

- W społeczeństwie, w którym żyjemy pojęcie poliamorii jest często mylone z pojęciem poligamii. Moją wiedzą, którą chcę tu przekazać, są własne doświadczenia, które rozróżniają te dwie sprawy - mówił Grzegorz. - Wydaje mi się, że społecznie poliamoria, z racji zaburzenia rozumienia terminów, jest niezrozumiała. Jeżeli podejdziemy do kogoś na ulicy i zapytamy, to ta osoba będzie miała negatywny obraz - dodał.

O tym, że bycie ateistką w Polsce bywa dokuczliwe opowiadała z kolei Dorota Wójcik. - O ile jest to mniej dokuczliwe dla osób dorosłych, to bardziej dokucza to dzieciom. Są sytuacje, gdy np. słyszę od syna, że mama kolegi zabroniła mu się z nim bawić, ponieważ nie chodzi na religię i jest osobą niewierzącą. To jest po prostu przykre - uzasadniała.

"Żywa biblioteka". Na czym to polega?

"Żywa biblioteka" to akcja, której podstawowym celem jest walka ze stereotypami poprzez możliwość skonfrontowania ich z rzeczywistością. - Każdy może odbyć spotkanie z człowiek, reprezentującym jakąś grupę, która go interesuje. W tym przypadku są to grupy objęte dyskryminacją - mówił Artur Janczuk, jeden z organizatorów wydarzenia. - Myślimy, że takie doświadczenie pozwoli wielu osobom rozwiać mity na temat tych grup - zakończył.

"Mistrzowie kibicowania". Szwedzi przeszli przez Lublin (ZDJĘCIA, WIDEO)
Podniebny spacer po dzielnicy Rury (ZDJĘCIA Z DRONA)
“Chęć na Pięć”: 636 biegaczy dotarło do mety na Czechowie (ZDJĘCIA)
Pikieta w obronie Puszczy Białowieskiej. Chcą lasu, a nie fabryki desek (ZDJĘCIA, WIDEO)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
[/cyt]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski