100 dni lubelskiego kuratora oświaty na stanowisku. Co w tym czasie udało się osiągnąć?

Podczas środowego (12 czerwca) spotkania Tomasz Szabłowski zaznaczał, że objął swoje stanowisko po to, by dokonać zmiany wizerunkowej kuratorium.

- Chciałem, by kuratorium było instytucją wspierającą, pomagającą oraz instytucją, która jest bliżej szkoły. Mam nadzieję, że częściowo mi się to udało - mówił Szabłowski.

Kurator w tym czasie przeprowadził m.in. audyt dotyczący wynagrodzeń i zatrudnień na poszczególnych stanowiskach w kuratorium. Szabłowski zaznaczył także, że planuje ruszyć z nową propozycją zmian m.in. utworzenie Akademii Młodego Dyrektora.

- To miejsce, gdzie będę mógł wesprzeć dyrektorów, którzy zaczynają swoją pracę w szkołach oraz podzielić się z nimi swoim doświadczeniem - mówi kurator.

A doświadczenie jest, ponieważ przed objęciem stanowiska lubelskiego kuratora oświaty, Tomasz Szabłowski od 2007 roku pełnił funkcję dyrektora XXX LO w Lublinie (przed reformą szkolnictwa Gimnazjum nr 10).

Szabłowski poinformował także, że każda szkoła ma wprowadzić Standardy Ochrony Małoletnich, czyli zbiór zasad i procedur, które należałoby uruchomić w przypadku gdy w szkole pojawiłoby się naruszenie dóbr małoletnich. Jakie zapisy znajdowałoby się w takich standardach? Informacje obejmowałyby przepisy, obligujące dyrektorów oraz nauczycieli do powiadomienia kuratorium oświaty o naruszeniach dotyczących uczniów.

- Oznaczałoby to, że sprawy nie byłyby zamiatane pod dywan tak, jak było to w przypadku szkoły w Miłocinie - mówi Szabłowski.

O sprawie molestowania w jednej ze szkół podstawowych na terenie gminy Wojciechów Kurier Lubelski jako pierwszy poinformował na początku lutego, gdy z redakcją skontaktowali się zaniepokojeni rodzice. Według nich w placówce dochodziło do molestowania seksualnego, którego w stosunku do uczennic miał dopuszczać się jeden z nauczycieli religii, techniki i informatyki.

- Ocierał się, dotykał dziewczynki po piersiach i miejscach intymnych - mówili wówczas opiekunowie.

Rodzice sprawę zgłosili na policję, do Urzędu Gminy Wojciechów oraz kuratorium oświaty. Sprawa trafiła też do prokuratury. Niestety pomimo zgłoszeń dyrektorka szkoły zdaniem rodziców, nauczycieli, kuratora oraz wojewody lubelskiego reagowała w sposób, który nie był nastawiony na wyjaśnienie sprawy, lecz wyciszenie jej i zamiecenie pod dywan.

Wójt gminy Wojciechów dostał od kuratorium pismo o przesłankach, by panią dyrektor zawiesić w czynnościach do wyjaśnienia sprawy, jednak tego nie robił. O jej zawieszenie zaapelował także wojewoda lubelski, a w kwietniu zwołana została nadzwyczajna sesja rady gminy Wojciechów. Podczas sesji radni jednogłośnie przyjęli stanowisko o zwieszeniu w obowiązkach dyrektor placówki. Dopiero wtedy wójt zdecydował się na podjęcie takich działań.

- Aktualnie kończy się postępowanie dyscyplinarne wobec nauczyciela i trwa postępowanie dyscyplinarne wobec pani dyrektor. Są oczywiście opóźnienia ze względu na to, że pani dyrektor jest na zwolnieniach lekarskich, które są przedłużane. Dyrektor została zawieszona przez wójta, a w szkole jest teraz osoba, która pełni jej obowiązki. Pani dyrektor z dniem 31 sierpnia kończy się kadencja - informuje kurator.

Szabłowski podkreślił też, że nauczyciel, wobec którego prowadzone jest postępowanie nie pracuje w żadnej szkole publicznej na terenie naszego województwa. W jego sprawie prokuratura także prowadzi postępowanie w kierunku art. 200 kodeksu karnego.