Araszkiewicza ma stać się prawdziwą ulicą. Czy miastu wystarczy pieniędzy na wykonanie robót?

O budowę nawierzchni ul. Araszkiewicza od lat zabiegali mieszkańcy. Chodzi o prace na fragmencie drogi od strony ul. Skowronkowej. Ratusz dowiedział się w poniedziałek (5 grudnia) ile może kosztować go zrealizowanie inwestycji.

Miasto na wykonanie wszystkich robót zarezerwowało 696,7 tys. zł. O kontrakt walczą trzy firmy. Złożone przez nie oferty przekraczają kwotę wskazaną przez urzędników: opiewają na 737 tys. zł, 770,6 tys. zł oraz 802,7 tys. zł. Najtańszą złożyło Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Lubartów. Inwestycja ma być prowadzona równolegle do robót związanych z budową ul. Skowronkowej.

Ul. Araszkiewicza ma łącznie ponad pół kilometra długości. Do dwóch jej fragmentów można dojechać od strony ul. Zbożowej: odcinek w kierunku ul. Sławinkowskiej ma jezdnie wykonaną z asfaltu, a w kierunku ul. Skowronkowej – z kostki. Jest też trzecia część ul. Araszkiewicza – można do niej dotrzeć tylko od strony ul. Skowronkowej. I jest to droga gruntowa.

Obecnie droga ma nawierzchnię utwardzoną kruszywem, destruktem asfaltowym i gruzem. „Nowa” Araszkiewicza będzie wykona z kostki.

- Zaprojektowano budowę ulicy o nawierzchni z kostki betonowej na odcinku długości 90,18 metra – precyzje Grzegorz Kosior, autor projektu do budowy ul. Araszkiewicza. I uzupełnia: - Dla przedmiotowego odcinka ulicy zaprojektowano podstawową nawierzchnię o szerokości 5 metrów (dwa pasy ruchu o szerokości 2,5 metra). Po obu stronach ulicy zaprojektowano chodnik o szerokości 2 metrów.

Ratusz oczekuje szybkiego tempa prac przy budowie ul. Araszkiewicza. Daje na wykonanie wszystkich robót osiem miesięcy.

JS