W niedzielę (10 listopada) po 2.00 w nocy na Alei Tysiąclecia w Białej Podlaskiej, miejscowi mundurowi zauważyli Volkswagena Passata, którego ze względu na stan techniczny postanowili zatrzymać do kontroli. Widząc, że kierowca nie reaguje na polecenia, policjanci ruszyli za nim w pościg, jednak mężczyzna nie reagował także na sygnały dźwiękowe i świetlne.
Porzucone auto funkcjonariusze znaleźli na ul. Rzecznej, jednak nigdzie nie było kierowcy. Dopiero w trakcie wykonywania czynności na miejscu kilkadziesiąt metrów dalej zauważyli przechodzącego przez płot mężczyznę, którego rozpoznali.
Na pytania policjantów odparł, że nie jest kierowcą porzuconego Volkswagena oraz nie wie, kto jest właścicielem auta. W trakcie rozmowy, chcąc pokazać, że ma puste kieszenie, przez przypadek włączył pilotem centralny zamek samochodu. Próbując uniknąć odpowiedzialności podał także fałszywe dane osobowe, jednak mundurowi szybko ustalili, że jest to 50-letni mieszkaniec Janowa Podlaskiego.
Zatrzymany miał około 1,5 promila alkoholu we krwi. Przyznał się do winy, za popełnione przestępstwa grozi mu do pięciu lat więzienia.
- Pobiegli dla Niepodległej przez ścisłe centrum Lublina
- Salwa honorowa, defilada. Tak Lublin świętuje niepodległość
- Reprezentacja kontra 100 młodych piłkarek. Wyjątkowy mecz!
- Falkon. Lublin już 20. raz stał się stolicą fantastyki
- Studenci politechniki kręcili klip w stylu Bollywood
- TIR wjechał w restaurację. Tak wyglądał moment wypadku
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?