Biała Podlaska. „Sprawdzałem turbinę”. W rejonie przejścia dla pieszych pędził niemal 150 km/h

Do zdarzenia doszło w piątek (12 sierpnia) ok. godz. 12:30 w miejscowości Horbów Kolonia. Policja zatrzymała 23-letniego mieszkańca Terespola, który audi jechał 148 km/h w miejscu, gdzie limit prędkości wynosił 70 km/h.

Funkcjonariuszom tłumaczył, że „chciał sprawdzić turbinę w samochodzie”. Za ten test słono zapłacił – 2,5 tysiąca złotych. Zyskał za to 10 punktów – ale karnych.

To nie jedyny pirat drogowy, jakiego w ten weekend zatrzymali policjanci z bialskiej grupy SPEED. Przy pomocy wideorejestratora funkcjonariusze zatrzymali jeszcze dwóch.

W miejscowości Sycyna na drodze krajowej nr 2 patrol zatrzymał 22-letniego mieszkańca Łukowa w audi. W miejscu, gdzie limit prędkości wynosi 90 km/h, jechał 147 km/h. On z kolei tłumaczył policji, że „spieszył się na pępkowe”.

Nie minęła godzina, a na gorącym uczynku w tej samej miejscowości złapano kolejnego kierowcę, tym razem volkswagena. 43-latek z gminy Biała Podlaska jechał 144 km/h. Ten przekonywał funkcjonariuszy, że spieszy się na kolację.

- Przy tej okazji przypominamy, że nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn zdarzeń drogowych. Pamiętajmy, że zbyt szybka jazda niedostosowana do panujących na drodze warunków oraz obowiązujących przepisów to potencjalne zagrożenie dla samych kierowców, przewożonych pasażerów oraz innych uczestników ruchu. Kiedy nagle na drodze pojawi się przeszkoda pędzący z nadmierną prędkością kierowcy mogą mieć za mało czasu na właściwą i bezpieczną reakcję – mówi rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej, komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Obydwaj kierowcy dostali mandaty w kwocie 1500 złotych i punkty karne.