Zwrot w sprawie przyszłości budynku przy Wrońskiej 5b, który częściowo spłonął w ubiegłym tygodniu. Do ZNK trafiła ekspertyza biegłego powołanego do oceny stanu technicznego obiektu. I ta nie pozostawia złudzeń co do losu bloku.
- Jest w niej zapis, że zarówno pierwsza jak i druga klatka nie nadają się do remontu ani zamieszkania - mówi Łukasz Bilik, rzecznik ZNK. I dodaje: - Jedynym rozwiązaniem jest w tej sytuacji rozbiórka.
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że budynek można odremontować. Tak orzekli pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lublinie. Skontrolowali obiekt tuż po pożarze. Uznali, że nie można w nim zamieszkiwać, nakazali jednocześnie przeprowadzenie robót budowlanych. - Jeśli jednak ZNK jest w posiadaniu ekspertyzy stwierdzającej, że budynek nie nadaje się do remontu, to powinien się do niej zastosować – mówi Paweł Kwiecień, rzecznik PINB.
- Decyzja o rozbiórce pociąga za sobą konsekwencje finansowe. Przesłaliśmy ekspertyzę do Wydziału Gospodarowania Mieniem i czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie co dalej z budynkiem – informuje Bilik.
Ta decyzja rozstrzygnie o losie 15 rodzin, które mieszkały w komunalnym bloku przy ul. Wrońskiej. Łącznie chodzi o 42 lokatorów.
- Osoby, które potrzebowały doraźnej pomocy po pożarze budynku na ul. Wrońskiej 5b zostały częściowo zakwaterowane w Centrum Interwencji Kryzysowej – 7 rodzin, zaś pozostałe osoby zatrzymały się u rodzin lub znajomych – informuje Izolda Boguta z biura prasowego ratusza.
To tymczasowe rozwiązanie. - Wszystkim osobom uprawnionym zostaną wskazane lokale zamienne. Aktualnie trwa weryfikacja uprawnień mieszkańców do otrzymania takich lokali – wyjaśnia Boguta.
ZNK zgłosił już do ratusza wykaz pustostanów, które trafią w użytkowanie osób, które utraciły mieszkania w wyniku pożaru.
- Wstępnie miasto zarezerwowało już mieszkania w ilości adekwatnej do liczby potrzebujących. Część z tych lokali jest jeszcze w trakcie remontów – mówi Boguta.
Do pożaru doszło 2 marca. Akcja gaśnicza trwała 12 godzin. Spłonęła jedna z dwóch klatek schodowych, całkowitemu zniszczeniu uległ dach, część mieszkań została zalana. Akcja gaszenia miała dramatyczny przebieg. W momencie, gdy wybuchł pożar, w mieszkaniach byli lokatorzy. Z okien wołali o pomoc.
- Strażacy z wykorzystaniem drabiny mechanicznej oraz drabin przystawnych ewakuowali z bloku siedem osób – opisywał st. kpt. Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Budynek przy Wrońskiej oddano do użytku w 1963 r.
- Niezwykłe zdjęcia Stanisława Magierskiego. Fotografie sprzed blisko 100 lat! Zobacz
- Tutaj zatrzymał się czas! Mięćmierz przyciąga o każdej porze roku. Zobacz
- Otwarte muzeum największą atrakcją weekendu. Lublinianie chętnie korzystali. Zobacz
- Lubelskie kamienice gotowe do kupienia. Zobacz
- Znaleźli szyny z XIX wieku. Teraz stworzyli historyczną ekspozycję w Lublinie
- "Nasze ciała mają dość". W Lublinie przeszła manifestacja kobiet. Zobacz zdjęcia
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?