Budowa obwodnicy Chodla ma ruszyć w maju. Ale mieszkańcy w dalszym ciągu nie wiedzą, ile dostaną pieniędzy za nieruchomości, które przekazali pod jej budowę. Sprawa dotyczy ponad 200 osób. - Wycięli mi las, zabrali drzewo. A ja nie wiem, kto to oszacuje i jak to teraz zrobi - zastanawia się pan Andrzej z Chodla. - Zapłacą za każde wycięte drzewo? Ale czy w ogóle policzyli, ile ich było.
Za wypłatę odszkodowań zanieruchomości przejęte pod rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 747 i budowę trzech obwodnic - Bełżyc, Chodla i Opola Lubelskiego - odpowiada inwestor, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich. - W przypadku Chodla pieniądze zaczniemy wypłacać, gdy wojewoda ustali wysokość odszkodowań. A tego jeszcze nie zrobiono - odpowiada dyrektor ZDW, Andrzej Gwozda.
Skąd te opóźnienia? - Doszło do zmiany przepisów. Z uruchomieniem procedury, związanej z odszkodowaniami, mogliśmy ruszyć dopiero po 25 lutego, kiedy zaczęła obowiązywać zmieniona specustawa drogowa. Wcześniej było to niemożliwe - mówi Kamil Smerdel, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego. - Mamy zabezpieczone na ten cel środki i wyłaniamy rzeczoznawców, którzy już niebawem rozpoczną swoją pracę - zapowiada Smerdel.
Jak zapewniają urzędnicy, wszystkie nieruchomości podbudowę chodelskiej obwodnicy zostały wcześniej zinwentaryzowane i na tej podstawie rzeczoznawcy dokonają wyceny. A jeśli ktoś chce wcześniej dostać pieniądze, może wystąpić dowojewody z wnioskiem o wypłatę 70-procentowej zaliczki na poczet odszkodowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?