Budowa zalewu w Jastkowie jest już na finiszu. Zobacz zdjęcia

Zakończenie II etapu prac, które zakładają budowę czaszy zalewu i oczyszczalni hydrofitowej wzdłuż zbiornika zaplanowano na drugą połowę listopada 2023 r.

- Aktualnie robotnicy formują piaszczyste nabrzeże wokół zbiornika. Jest to ostatni element drugiej fazy prac. Zalew czeka jeszcze etap odbiorów - mówi Teresa Kot, wójt gm. Jastków.

A te - według szacunków samorządu - mogą potrwać 2-3 tygodnie.

Akwen miał być gotowy pod koniec września 2023 r. Tak się jednak nie stało. Władze gminy opóźnienia tłumaczą panującymi w ostatnim czasie niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi i dużymi opadami deszczu, które wstrzymały roboty.

Wykonany został już system hydrofitowy, który posłuży do oczyszczania wód powierzchniowych.

- Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, aby zapobiec pojawieniu się glonów w wodzie - tłumaczyła w rozmowie z "Kurierem" Kot.

Na czym ono polega?

– System hydrofitowy do czyszczenia wód z rzeki Ciemięgi opiera się na wykorzystaniu procesów separacji zanieczyszczeń, chemicznych reakcji utleniająco – redukcyjnych oraz biologicznej aktywności różnych grup mikroorganizmów i odpowiednio dobranych roślin wodolubnych lub wodnych, zasiedlających ekosystemy bagienne – wyjaśniają projektanci.

Zbiornik powstaje w Panieńszczyźnie, na terenie u zbiegu starej trasy krajowej nr 17 z drogą powiatową z Jastkowa do Tomaszowic. Łączna powierzchnia zajętych nieruchomości to 15,2 hektara. Powierzchnia samego lustra wody będzie wynosiła - przy normalnym poziomie napełnienia - 10,8 hektara. Dla porównania mieszczący się w południowej części Lublina Zalew Zemborzycki ma 278 hektarów powierzchni.

W najgłębszym miejscu zalew ma mieć 2,5 metra.

Jastkowski samorząd chce, żeby powstający zbiornik - obok swojej głównej funkcji, czyli retencyjnej - miał także charakter rekreacyjny. Temu służyć ma kolejny etap inwestycji, który zakłada wyposażenie zbiornika w infrastrukturę techniczną. Prace w tym zakresie mają rozpocząć się w 2024 r. Co wchodzi w ich skład?

- Budowa sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, toalety, parkingi, droga wewnętrzna, zjazdy z drogi powiatowej 2209L oraz ścieżka rowerowa i edukacyjna, a także platforma widokowa do obserwacji lokalnej przyrody - zasilana instalacją OZE - wylicza Kot.

Gmina na ten cel otrzymała właśnie ok. 6,7 mln zł dofinansowania z VIII edycji Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład. Do zadania z własnych środków chce dołożyć ok. 900 tys. zł.

Akwen nie wchłonie Ciemięgi, rzeka będzie płynąć po jego północnej stronie.

Powstający zalew będzie zbiornikiem napełnianym naturalnie i posłuży do poprawy bilansu wodnego zlewni Bystrzycy.

- Poprzez magazynowanie wody w okresach jej nadmiaru, z wykorzystaniem wody w okresach suszy, a także zachowanie biologicznego przepływu wody w okresie piętrzenia - czytamy w komunikacie przesłanym przez Urząd Gm. Jastków.

Jak zapowiada Teresa Kot, zbiornik będzie mógł być użytkowany w roku 2024. Z kolei w infrastrukturę towarzyszącą ma zostać wyposażony w pełni do końca 2025 roku.

O budowie zalewu w Panieńszczyźnie mówi się od lat 90-tych XX wieku. Przedsięwzięcie jest współfinansowane z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Gmina otrzymała na ten cel 7 mln zł. Całkowity koszt zadania to ok. 8,3 mln zł.