Budżet Lublina na 2024 r. Miejscy radni podzielili kasę

Zaskoczeń nie było. Z tarczą z budżetowej próby sił wrócili radni z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka (przy wsparciu dwóch radnych niezrzeszonych: Stanisława Brzozowskiego i Marcina Nowaka) i projekt uchwały budżetowej na rok 2024 został przyjęty (18 głosów „za”, 10 „przeciw”). Głosowanie poprzedziła prawie pięciogodzinna dyskusja.

- Przed nami kolejny trudny dla samorządów rok. Jest to spowodowane tym, że w dalszym ciągu ponosimy konsekwencje za niedoszacowanie subwencji oświatowej oraz zmian podatkowych dokonanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości (m.in. obniżenie PIT z 17 do 12 proc. - dop. red.) - przekonywał Piotr Choduń, przewodniczący klubu radnych prezydenta Krzysztofa Żuka.

- W 2016 r. wpływy gminy Lublin z podatku dochodowego (PIT) były na poziomie 312 mln zł, na 2024 r. planujemy wpływy z tego tytułu na 541 mln zł, więc nie mówcie państwo, że jest jakaś wielka dziura. W ciągu ostatnich dwóch lat z tytułu ubytku w udziałach z podatku PIT rząd przekazał samorządowi miasta Lublin 153 mln zł - wskazywał Piotr Breś, przewodniczący opozycyjnego klubu radnych PiS.

Krytykował jednocześnie rosnące zadłużenie Lublina. W 2024 r. osiągnie ono kwotę 2,245 mld zł.

- Im większe zadłużenie, tym większe odsetki, tym większa liczba spłacanych kredytów. A to sprawia, że z budżetu miejskiego nie jesteśmy w stanie sfinansować inwestycji drogowych, oświatowych, budowy mieszkań komunalnych, ogrodów działkowych - dodawał Breś.

Zdaniem Chodunia, przyszłoroczny budżet Lublina jest proinwestycyjny, skupiony na poprawie dostępności komunikacyjnej, jakości życia w dzielnicach i wysokiej jakości usług społecznych.

Budżet to liczby. Dwie najważniejsze określają dochody i wydatki. Ta pierwsza, czyli środki, które wpłyną do kasy miasta mają wynieść 3,05 mld zł. Z kolei wydatki mają sięgnąć 3,21 mld zł.

Pierwsze miejsce na liście wydatków przyszłorocznego budżetu, podobnie jak w poprzednich latach, zajmują zadania z zakresu edukacji – to 1,2 mld zł.

Lublin w 2024 r. wyda na inwestycje 492,6 mln zł. Najwięcej z tej kwoty - 59,3 mln zł - pochłonie kontynuacja budowy przedłużenia ul. Lubelskiego Lipca'80. Finansowanie otrzymała również budowa ulic Bliskiej i Skowronkowej (28,5 mln zł) oraz budowa przedłużenia ul. Węglarza i rozbudowa ul. Wallenroda (łącznie 37,7 mln zł). Środki trafią również na rozbudowę ul. Samsonowicza (18,5 mln zł) oraz remont kładki dla pieszych nad ul. Filaretów (4,2 mln zł). Termomodernizacje przejdą budynki IV i V LO, z kolei przy Zespole Szkół Transportowo-Komunikacyjnych rozpocznie się budowa hali sportowej.

W przyszłym roku planowana jest też przebudowa ulic: Zorza, Montażowej, Pogodnej, Pliszczyńskiej, Janowskiej i Budowlanej, budowa ul. Sławinek i przebudowa ul. Kruszynowej. Na to ostatnie przedsięwzięcie miasto dostało wsparcie z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych: Polski Ład.

Na dalsze prace nad opracowaniem dokumentacji projektowej stadionu żużlowego przy ul, Krochmalnej zabezpieczono 3 mln zł.

Blisko 32 mln zł powędruje na realizację zadań w ramach projektu "Plan dla Dzielnic", a 18,1 mln zł na te z budżetu obywatelskiego.

W formie autopoprawki wprowadzono do budżetu środki na m.in na remont nawierzchni parkingu na terenie Szkoły Podstawowej nr 57 (150 tys. zł), renowację niecki basenowej przy Szkole Podstawowej nr 28 czy uruchomienie i funkcjonowanie Miejsca Aktywności Lokalnej w dzielnicy Sławinek.

Miasto ostrzy sobie zęby na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.

- Jeśli zostałyby one odblokowane, to zaczniemy przygotowania do budowy Parku na Błoniach, Parku Nadrzecznego, rewaloryzacji Parku Bronowickiego czy rozbudowy ul. Zana - wyliczał Piotr Choduń.